Reklama
Reklama

Ida Nowakowska lamentuje po odejściu Jacka Kurskiego. Gwiazda wyjawiła, co dzieje się w TVP pod rządami nowego prezesa!

Ida Nowakowska (32 l.) nie kryje, że informacja o tym, że Jacek Kurski przestaje pełnić funkcję prezesa TVP, mocno ją zasmuciła. Gwiazda nie może się nachwalić zmian, jakie zaszły na Woronicza za jego rządów. Nie jest tajemnicą, że kariera Idy wprost wystrzeliła dzięki przychylności Kurskiego. Jak będzie teraz? Prowadząca "Pytanie na śniadanie" stara się nawet o tym nie myśleć...

Ida Nowakowska z mediami związana jest od kilku lat. Wcześniej swoje życie wiązała jednak ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie mieszkała. 

Niespodziewanie jednak jej kariera zaczęła coraz prężniej rozwijać się nad Wisłą, gdzie zaczęła bywać coraz częściej. 

Choć zaczynała w TVN, gdzie brała udział w show "You Can Dance", dopiero w telewizji publicznej miała szansę naprawdę rozbłysnąć. 

Za prezesury Jacka Kurskiego jej pozycja na Woronicza mocno się ugruntowała. Ida prowadziła liczne programy i imprezy organizowane przez publicznego nadawcę. 

Reklama

Aktualnie jest jurorką w "Dance Dance Dance" i od trzech lat jest jedną z gospodyń "Pytania na śniadanie". Prowadzi też polskie preselekcje do Eurowizji i "Sylwestry Marzeń". 

Złośliwi zaczęli nazywać ją "pupilką Kurskiego", co chyba nawet niespecjalnie Nowakowskiej przeszkadzało. Teraz w rozmowie z jastrzabpost.pl dała wyraz temu, jak bardzo ceni Jacka Kurskiego i jak trudno jest jej pogodzić się z jego odejściem.

Nowakowska niepogodzona z odejściem Kurskiego

Ida wyznała, że na korytarzach TVP zrobił się niezły popłoch, gdy gruchnęła informacja o odwołaniu prezesa. 

Zapewniła jednak, że nie wpłynęło to na funkcjonowanie telewizji i wszystkie działa jak działało...

"Dla wszystkich było to jakimś zaskoczeniem. Natomiast jak na razie trudno powiedzieć, jak te zmiany wpływają na nas, bo u nas wszystko się toczy, jak się toczyło" - wyznała. 

Potem zaczęła rozpływać się nad odwołanym właśnie prezesem TVP. Jej zdaniem, Jacek Kurski stworzył wspaniałą i... misyjną telewizję.

Nowakowska nie może się nachwalić Kurskiego

"Natomiast muszę powiedzieć, że ja nie byłam nigdy w telewizji za innej prezesury, więc to jest takie zaskoczenie dla mnie. I rzeczywiście zawsze byłam pod wrażeniem tego, co pan prezes robił z telewizją, jak w taki sposób ambitny podchodził do tej misji telewizji i wierzę, że stworzył coś, co jest silne, tak mocne i na tak wysokim poziomie, że cieszę się, że byłam tego częścią" - mówi Ida. 

Gwiazda nie ukrywa, że nie wie, czego może spodziewać się po nowym prezesie, którym został Mateusz Matyszkowicz. Ten na razie zaczął jedynie od wyrzucenia z anten TVP muzyki disco polo, którą jego poprzednik nachalnie promował. 

Sama Nowakowska zapewnia w wywiadzie, że będzie dawać z siebie wszystko, by nie stracić posady na Woronicza.

"Staram się o tym nie myśleć. Staram się codziennie przychodzić do pracy i robić najlepiej to, co robię i tylko o tym myślę" - podsumowała. 

Zobacz też:

Jacek Kurski spełnił marzenie żony. Joanna Kurska dostała pracę w TVP

"Sylwester Marzeń" w Zakopanem? Nowy prezes TVP podjął już decyzj

Nie tylko Elżbietę II świat żegna z pompą. Oto najgłośniejsze pogrzeby w historii

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ida Nowakowska | Jacek Kurski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy