Ida Nowakowska nagle przekazała niecodzienne wieści. Było kwestią czasu, że tam trafi
Ida Nowakowska niemal z dnia na dzień musiała pożegnać się z pracą w TVP, gdzie uchodziła za jedną z większych gwiazd. Po odejściu z "Pytania na śniadanie" nie słychać za wiele o tym, by miała pojawić się w jakiejś konkurencyjnej stacji. Niespodziewanie celebrytka odezwała się do swoich fanów, ujawniając przy okazji, gdzie właśnie się znalazł. Takiego zaproszenie po prostu nie mogła nie przyjąć...
Ida Nowakowska przez ostatnie lata święciła triumfy na Woronicza, gdzie uchodziła za jedną z większych gwiazd stacji. Wszystko skończyło się po 15 października, gdy przyszły zmiany w TVP.
W pewnym momencie z pracą musieli pożegnać się także wszyscy dotychczasowi prowadzący "Pytanie na śniadanie".
Co teraz będzie robić Ida? Plotkowano nawet, że w grę wchodzi ponowny wyjazd do Stanów, ale na razie nie wiadomo, ile w tym prawdy.
Na pewno aktualne Nowakowska wciąż przebywa w Polsce. Właśnie bowiem nadała niespodziewany komunikat do fanów, w którym zdradziła, gdzie aktualnie się znajduje.
Okazuje się, że Ida została ambasadorką Spotkania Młodych w Lednicy. Celebrytka nie byłaby sobą, gdyby wszystkiego nie zrelacjonowała w sieci.
"Wracaj do domu" — hasło tegorocznego spotkania w Lednicy, na które byłam zaproszona jako ambasador Caritas. (...) Przyjechało ponad 20 tysięcy osób! Dziękuję za każdą rozmowę, każdy uśmiech, każde przytulenie. Jesteście piękni i odważni" - wyznała uradowana Ida.
Na nagraniu można zobaczyć, jak Nowakowska tańczy, śpiewa z innymi uczestnikami imprezy. Potem dodała wzniośle:
"Dom jest metaforą naszego życia, a podłoże to wartości, na których budujemy fundamenty, czyli nasze życie. Na Polach Lednickich nie było przecież dachu, a czuliśmy się wszyscy jak w domu! Dachem było Niebo..." - obwieściła.
Zobacz też:
Ida Nowakowska i Tomasz Kammel pojawią się wiosną w TVP. Poprowadzą "The Voice Kids"
Ida Nowakowska ledwie straciła pracę w "Pytaniu na śniadanie", a już ma nową fuchę
Tomasz Wolny wróci do "Pytania na śniadanie"? Dziennikarz nie podzieli losu Idy Nowakowskiej
