Iga Kreft komentuje swoją ciążę!
Serialowa Ula z "M jak miłość" jednym zdjęciem narobiła sporego zamieszania. Wszyscy uznali, że pokazała ciążowy brzuszek. A jaka jest prawda?
Iga Kreft (22 l.) w serialu TVP2 występuje od kilkunastu lat. "M jak miłość" cieszy się wielomilionową oglądalnością, więc nic dziwnego, że i młoda aktorka zyskała pokaźne grono fanów.
Ostatnio jednak na miłośników sagi o rodzie Mostowiaków padł blady strach. Niektóre portale obwieściły bowiem, że grająca Ulę Iga Kreft jest w ciąży i na dłuższy czas zniknie z serialu.
Skąd takie informacje? Wszystko z powodu jednego zdjęcia, które zamieściła na swoim Instagramie. Rzeczywiście wydatny brzuszek zwraca uwagę.
Okazuje się jednak, że to nie ciąża, a po prostu efekt zbyt dużej miłości Igi do jedzenia!
Młoda aktorka postanowiła wszystko wyjaśnić na swoim InstStories. Kreft nie ukrywa, że ma żal do fanów, że ci nie poznali się na jej żartach i uwierzyli mediom.
"Kochani, chciałam wam serdecznie pogratulować. Zwłaszcza tym, którzy mnie dobrze znają. Mimo, że to internet, jak się okazuje jednak, część Was doskonale zna moje poczucie zna moje możliwości cielesne i umiejętność zmieniania kształtów. Jednak z przykrością muszę wyznać, że niestety nie jestem w ciąży. Niestety, nie jestem w ciąży Niestety, po prostu jestem gruba.
Właśnie to chciałam wam wyznać, ale niestety trochę się nie zrozumieliśmy. Wszystkim, którzy wyczuli w tym poście moje żywe pragnienia, niestety nie rzeczywistość, gratuluje wam tego, że tak dobrze znacie mnie przez Instagrama" - żaliła się celebrytka.