Iga Świątek i Daria Abramowicz: to koniec plotek o ich relacji. Jest stanowcza reakcja tenisistki
Iga Świątek odpowiada na medialną burzę dotyczącą jej relacji z Darią Abramowicz. We wszystko zamieszany jest Netflix, który pokazał ich relacje w kontekście nietypowej sytuacji. Pierwsza rakieta świata nie do końca jest zadowolona z efektów dokumentu. Jest jej stanowcza reakcja.
O tym, że Iga Świątek korzysta z pomocy psychologa sportowego Darii Abramowicz wiadomo od dawna. Na przestrzeni lat pojawiło się też mnóstwo plotek na temat ich relacji. Czarę goryczy ostatecznie przelał dokument Netfliksa, na którym to widać "dziwną" relację pomiędzy kobietami. Najlepsza rakieta świata postanowiła definitywnie uciąć plotki.
Iga Świątek właśnie wylewała siódme poty na turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Choć 22-letnia Polka - jak zawsze - szła jak burza, to trafiła na twardą przeciwniczkę. Amerykanka Coco Gauff pokonała Igę Świątek, pozbawiając ją marzeń o finale.
Jakby tego było mało, to jak bumerang powrócił temat relacji Igi Świątek i Darii Abramowicz. W jednym z odcinków dokumentu Netfliksa "Break Point" poświęconemu Świątek, kamery uchwycił zaskakującą interakcję pomiędzy kobietami. Całość wywołała falę spekulacji i ponownych niepotwierdzonych plotek o tym, jaka relacja istnieje pomiędzy tenisistką, a psycholożką.
W uchwyconej scenie widać było, jak Iga Świątek słownie równa z ziemią Darię Abramowicz podczas wizyty u fryzjera. Kiedy fryzjerka spytała się Igi, jak długie chce mieć włosy, wtedy wtrąciła się w rozmowę Daria, która chciała się upewnić, aby Iga mogła związać włosy do meczu.
Iga wówczas odpowiedziała stanowczo: "Nie będę włosów podporządkowywać pod to. Wszystko inne będę". Słowa, gestykulacja i miny obu kobiet doprowadziły do zagorzałej dyskusji o ich relacji na Twitterze.
Iga Świątek przyznała, że jest rozczarowana tym, jak pokazał część z jej życia Netflix. Szczególnie ubolewała nad tym, że nie pokazano jej imprezy charytatywnej, podczas której zebrała 2 miliony złotych.
"Jestem świadoma tego, jak przygotowywany jest taki serial, ale było kilka rzeczy, które chciałam, żeby zostały uwzględnione - na przykład impreza pokazowa w Krakowie, której ostatecznie nie pokazano. Było to dla mnie trochę smutne. Ekipa Netfliksa pojawiła się w Krakowie. Atmosfera była znakomita, na pewno warta pokazania w serialu. Może nie pasowało to do odcinka lub fabuły" - zastanawiała się 22-latka.