Iga Świątek ma wielką prośbę do kibiców. Spotkała ją nieprzyjemna niespodzianka
Iga Świątek (21 l.) kontynuuje dobrą pasję i po dwóch łatwo wygranych meczach zameldowała się w kolejnej rundzie rozgrywanego właśnie Australian Open. W trakcie pomeczowej rozmowy Polka zwróciła się bezpośrednio do kibiców z pewną prośbą. Okazuje się bowiem, że parę dni temu podczas spaceru spotkała ją pewna nieprzyjemna niespodzianka.
Ubiegły rok, pod względem sportowym, Iga Świątek może zaliczyć do niezwykle udanych. 21-latka w 2022 roku dwukrotnie zwyciężała w turnieju wielkoszlemowym (French Open oraz US Open), dziewięć razy pojawiła się w finałach turniejów WTA, w dodatku przegrała tylko jeden z nich. Polka utrzymała także dominującą pozycję w świecie kobiecego tenisa i wciąż zajmuje pierwsze miejsce w rankingu.
Jakby tego było mało, Świątek za ubiegłoroczny sezon została doceniona przez władze federacji WTA i otrzymała tytuł najlepszej zawodniczki 2022 roku. Za swoją postawę, zwycięstwa w turniejach i serię 37 wygranych z rzędu, Polka zdobyła prestiżową nagrodę sportowca roku podczas 88. Gali Mistrzów Sportu organizowanej przez Przegląd Sportowy.
Teraz naszą najlepszą tenisistkę czeka kolejny sprawdzian - 16 stycznia wystartował Australian Open. Po dwóch wygranych meczach Iga zameldowała się już w trzeciej rundzie turnieju rozgrywanego na kortach w Melbourne.
Jak pójdzie jej tym razem?
Podczas pomeczowej rozmowy Iga Świątek podzieliła się ze zgromadzoną na na trybunach Rod Laver Arena publicznością informacją o tym, jak spędzała czas czekając na kolejne spotkanie. Okazuje się, że 21-latka postanowiła wybrać się na spacer. I choć Melbourne znane jest z pięknej i słonecznej pogody, tym razem tenisistkę złapał rzęsisty deszcz.
"W Melbourne zwykle jest słonecznie, z wyjątkiem ostatnich dwóch dni. Muszę więc zmienić plany. We wtorek wyszłam na spacer do parku i nagle zaczęła się ulewa. Po prostu chowałam się pod drzewem przez jakieś pół godziny" - tłumaczyła.
Potem zwróciła się z gorącą prośbą do kibiców:
"Jeżeli ktoś zobaczy mnie wieczorem, idącą w deszczu, proszę o ratunek. Dajcie mi parasol albo coś w tym stylu" - przyznała liderka światowego rankingu, na co zgromadzeni fani odpowiedzieli brawami i gromkim śmiechem.