Iga Świątek przerwała wywiad. Gwiazda przeżyła chwile grozy
Iga Świątek rozegrała niedawno emocjonujący mecz, w którym pokonała szwajcarską tenisistkę Belindę Bencic. Zdolna Polka pierwszy raz w karierze awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Wimbledonu. Po tym doniosłym wydarzeniu udzieliła kilku wywiadów. Jeden z nich jednak przerwała. Wszystko przez to, co zobaczyła.
Iga Świątek sprawiła, że jej rywalka w czwartym gemie nie mogła już odrobić strat. Polska tenisistka bezproblemowo znalazła się więc w ćwierćfinale. Polka podczas meczu musiała skorzystać także z pomocy lekarza. W trakcie przerwy medycznej została opatrzona jej rana na kostce. Z kolei w drugim secie na jej kolanie pojawiła się krew.
"Nie czułam bólu, To tylko odcisk na pięcie i zdarta skóra na kolanie. Nie myślałam o tym, chciałam przede wszystkim wygrać to spotkanie. To był najtrudniejszy mecz w tegorocznym Wimbledonie. W poprzednich miałam całkowitą kontrolę. Wyniosę z tego spotkania pewność, że mogę podnieść się nawet w najtrudniejszych momentach" - mówiła Iga.
Okazuje się, że kontuzje Igi nie były jej jedynymi problemami. Po rozegranym meczu dziewczyna musiała zmierzyć się z napastnikiem, który zakłócił jej wywiad.
Zobacz też: Iga Świątek ma problem z psycholożką? Wyciekło dziwne nagranie
Iga Świątek po meczu z Belindą Bencić udzieliła kilku wywiadów. W trakcie rozmowy z Tomaszem Lorkiem dla stacji Polsat Sport, Iga spojrzała w bok i postanowiła szybko przerwać wywiad. Okazało się, że ktoś próbował ukraść telefon tenisistce.
"Przepraszam, ktoś mi zabrał telefon" - powiedziała Iga.
Po chwili podeszła do osoby, która trzymała jej urządzenie w dłoniach i zwróciła się do niej bardzo grzecznie.
"Przepraszam, on jest mój" - wyznała zaniepokojona Iga.
Te słowa podziałały, a napastnik oddał telefon. Świątek po krótkiej chwili wróciła do udzielania wywiadu. Dobrze, że cała historia znalazła szczęśliwe zakończenie.
Zobacz też:
Nowy etap życia Igi Świątek. Niespodziewana przeprowadzka, a teraz takie wieści
Mama Igi Świątek chłodno opowiada o relacjach z córką: "Kontakt jest mocno ograniczony"
Padły nawet oskarżenia o... symulowanie. Internauci krytykują Igę Świątek