
Problemy w kobiecym tenisie
Na temat obecnej sytuacji w damskim tenisie wypowiedziała się była mistrzyni US Open - Flavia Pennetta. W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" oceniła, jak długo Iga Świątek utrzyma się w czołówce rankingu tenisistek i wypowiedziała się na temat przyszłości dyscypliny. Według niej, dominacja Polki może potrwać jeszcze wiele lat. Obecnie, w rankingu brakuje zawodniczek, które poziomem gry mogłyby zagrozić naszej reprezentantce.
Na podstawie tego, co teraz obserwuję, uważam, że Iga nie może zniknąć. Przez trzy, pięć, może nawet dziesięć lat będziemy wciąż mówić o niej jako o największej mistrzyni. Świątek ze swoją etyką pracy staje się kimś, kto chce dominować.
Flavia Pennetta skrytykowała brak wyrazistych osobistości we współczesnym damskim tenisie. Obecnie, mało która zawodniczka potrafi utrzymać się w topie przez dłuższy czas. Zazwyczaj okres wysokiej formy kończy się po kilku zwycięstwach lub przybiera formę sinusoidy. Włoszka zauważa, że Iga miała dużo łatwiejszą drogę do sukcesu niż Serena i Venus Williams, ale to nie znaczy, że brak jej umiejętności.
Problem ma pierwsza dziesiątka. Mamy wyrazisty "numer jeden", a dalej peleton tenisistek, które się tasują i które osiągają skrajnie nieprzewidywalne wyniki
Kim jest Flavia Pennetta?
Flavia Pennetta triumfowała w Wielkim Szlemie dwukrotnie: raz w grze podwójnej (Australian Open 2011) i raz w grze pojedynczej (podczas US Open 2015). Po zwycięstwie w US Open, w wieku zaledwie 33 lat, ogłosiła zakończenie kariery. "W taki właśnie sposób chciałabym pożegnać się z tenisem" - oznajmiła Pennetta podczas ceremonii wręczenia nagród.
Potem postanowiła oddać się życiu rodzinnemu. Mężem Flavii jest włoski tenisista - Fabio Fognini. W maju 2017 przyszedł na świat ich syn - Frederico.
Włoska tenisistka przez wiele lat utrzymywała się w ścisłej czołówce rankingu WTA. Ostatnio wróciła na kort, by w parze z Francescą Schiavone, zagrać w turnieju legend. Niestety, Agnieszka Radwańska i Jelena Janković odprawiły z kwitkiem włoski duet - już w pierwszej rundzie.



Zobacz też:
Problemy w żeńskim tenisie. "Iga nie może zniknąć"








