Ilona Felicjańska i jej ukochany trafili razem na terapię!
Ilona Felicjańska (45 l.) w końcu sama dostrzegła, że znów ma problemy z alkoholem. By sobie z nimi poradzić, wyjechała na terapię do Włoch. Wzięła ze sobą narzeczonego...
Latem 2017 roku wyciekły zdjęcia, na których Ilona Felicjańska popija alkohol. Zmagająca się z alkoholizmem celebrytka tłumaczyła wówczas, że wina spróbowała tylko po to, aby przekonać się, czy będzie jej smakowało. I chyba zasmakowało, bowiem później media raz po raz donosiły, że zagląda do kieliszka.
A to nie koniec problemów. Jakiś czas temu na jej profilu na Facebooku pojawił się chaotyczny wpis, w którym przekonywała, że została pobita i uwięziona we własnym domu. Potem się od tego odżegnywała i niechętnie wypowiada się na ten temat.
Jakby tego było mało, jej zaufania nadużył narzeczony. W mediach pojawiły się jego zdjęcia w towarzystwie innej kobiety. "Całowali się, przytulali. Zachowywali się, jakby byli parą" - relacjonował informator "Super Expressu".
Co na to wszystko Ilona? Jeśli ktokolwiek myślał, że po tych nieprzyjemnych zdarzeniach rozstała się z Paulem, jest w błędzie. Wręcz przeciwnie! Oświadczyła, że ona i narzeczony bardzo się kochają i nie mogą bez siebie żyć. "Istnieje taki rodzaj miłości, której nic nie rozdzieli" - podsumowała aferę.
Okazuje się, że teraz oboje przebywają w ośrodku terapii uzależnień na Sycylii. "Paul też odbędzie terapię. Jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko siebie i nie byliśmy tak pewni naszej miłości jak teraz. Ale chcemy, żeby nasz związek był w pełni dojrzały i trzeźwy" - powiedziała w Felicjańska w rozmowie z "Twoim Imperium".
Przy okazji zapewniła, że już nie ma zamiaru sięgać po alkohol. "Pragnę trzeźwego życia. Świadomego. Celnego. Dojrzałego. Alkohol nie jest mi do tego potrzebny" - stwierdziła.
***'
Zobacz więcej materiałów: