Ilona Felicjańska łamie prawo? Zaskakujące fakty i komentarz gwiazdy!
Historia miłosna Ilony Felicjańskiej-Montany (46 l.) i jej męża Paula Montany (53 l.) to istny rollercoaster pełen wzlotów i upadków. Przed świętami Bożego Narodzenia media obiegła wiadomość o aresztowaniu byłej modelki ze względu na… rzekome pogryzienie męża. W końcu celebrytka zabrała głos!
W zeszłym miesiącu cała Polska żyła aresztowaniem Ilony Felicjańskiej (sprawdź!). Jak udało się ustalić, to prawdopodobnie jej mąż wezwał policję, gdyż żona rzekomo zachowywała się agresywnie i stwarzała dla Montany zagrożenie.
Pech chciał, że kilka dni temu w sieci pojawił się filmik ze wspomnianego aresztowania gwiazdy, która na nagraniu płacze i nie może porozumieć się z policjantami ze względu na nieznajomość języka angielskiego.
Wszystko jednak skończyło się dobrze, dzięki serdecznym znajomym pary, którzy wpłacili sporą sumę pieniędzy, by Felicjańska i Montana mogli wyjść zza krat. Po wyjściu z aresztu celebrytka za pośrednictwem Instagrama przekonywała fanów, że między nią a jej mężem wszystko jest w porządku.
Sensację wzbudziły doniesienia jednego z tabloidów, który oznajmił, że Felicjańska ma wydany przez sąd na Florydzie zakaz utrzymywania kontaktów z Montaną do czasu, aż sprawa nie zostanie wyjaśniona.
Jednak wygląda na to, że celebrytka nie ma zamiaru przejmować się wydanym zakazem. Felicjańska cały czas łamie prawo, gdyż publikuje w social mediach fotki, na których widać, jak przytula się do męża i okazuje mu czułość. Ich miłości nie można jednak nazwać bezproblemowej.
W końcu Felicjańska zdecydowała się zabrać głos w sprawie pojawiających się plotek.
"Ja i Paul zagubiliśmy się w miłości, a właściwie w braku umiejętności poradzenia sobie z nią. To jest teraz nasz temat do pracy. Szukamy książek, programów o miłości i związkach, czytamy artykuły specjalistów polskich i światowych" - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Ilona.
***
Czytaj więcej na kolejnej stronie:
Celebrytka uważa, że los poprzez sytuację, jakiej doświadczyła, próbuje jej coś pokazać.
"Nie należę do osób, które siedzą i narzekają na swój los. Zastanawiam się za to, co ta sytuacja chce mi pokazać. Teraz wyraźnie widzę, że chodzi o relację, związek dwóch osób, które pomimo wielkiej miłości, walczą ze sobą" - cytuje Felicjańską "Fakt".
Nasza redakcja również skontaktowała się z celebrytką i poprosiła o komentarz w związku z ostatnimi wydarzeniami.
"Nie chcę już nic komentować, bo to pociągnie kolejną lawinę dziwnych informacji. Dodam tylko, że jestem zawiedziona poziomem niekompetencji i braku człowieczeństwa dziennikarzy w naszym kraju" - powiedziała nam modelka.
Przypomnijmy, że już dziś odbędzie się rozprawa Ilony Felicjańskiej.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: