Ilona Felicjańska swoje 41. urodziny świętowała w luksusowym ośrodku wypoczynkowym na Słowacji w towarzystwie partnera Yossariana Malewskiego.
"Byłam w komorze do krioterapii, gdzie temperatura spada do minus 120 stopni, co było dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem" - opowiada Ilona Felicjańska.
Zdradza również, że właśnie w Popradzie, odpoczywając w wodach termalnych z widokiem na Tatry, podjęła decyzję o napisaniu czwartej książki.
"Często podróżujemy z Yossarianem po Polsce, ale zwykle brakuje nam czasu na dłuższe rozmowy i przemyślenia.
Tutaj w Popradzie mieliśmy idealne warunki do wypoczynku i życiowych analiz" - mówi.
"Te rozmowy zainspirowały nas do napisania nowej książki. Będziemy ją pisać wspólnie z Yossarianem.
Ja już pierwszą stronę napisałam, właśnie podczas pobytu w AquaCity" - dodaje Felicjańska.
Wieczorem para wybrała się na uroczystą kolację do jednego z klubów pod samym Łomnickim Szczytem w Tatrach Wysokich.
"Bez alkoholu również można świętować. Od trzech lat spędzam urodziny bez alkoholu, wcześniej przez cztery lata też nie piłam".
"Dla mnie zastraszające jest to, że przy każdej okazji trzeba się napić.
Z perspektywy czasu oceniam, że wiążą się z tym tylko same minusy" - podkreśla Ilona.
