Ilona Łepkowska o popularności Małgorzaty Rozenek-Majdan: „Nie rozumiem”
Ilona Łepkowska, scenarzystka i producentka, nazywana „królową polskich seriali” przyznała w rozmowie z Pomponikiem, że nie przepada za Małgorzatą Rozenek-Majdan i nie rozumie jej popularności. Co ma jej do zarzucenia?
Ilona Łepkowska dała się poznać jako producentka, która niespecjalnie rozczula się nad wypromowanymi przez siebie aktorami. „Królowa polskich seriali”, uważana za osobę odpowiedzialną za kariery Katarzyny Cichopek, braci Mroczków i mającą duży wpływ na losy wielu polskich aktorów, znana jest z surowych wypowiedzi.
Katarzynę Zielińską w wywiadzie dla RMF FM nazwała „gorszą aktorką, która nigdy nie zagra wielkiej roli”, Katarzynę Cichopek uznała za „aktorkę jednej roli”, a o Natalii Siwiec w czasach, gdy modelka próbowała swoich sił w aktorstwie, powiedziała „przecież to jest nikt”. W rozmowie z serwisem mówimyjak.pl stwierdziła:
Ostatnio kolejna celebrytka próbuje swoich sił w filmie. Małgorzata Rozenek-Majdan zdecydowała się wystąpić w filmie Patryka Vegi „Miłość, seks i pandemia”. Z poświęceniem promuje go na swoim Instagramie, używając do tego własnego biustu i taśmy klejącej. Ilona Łepkowska w rozmowie z Pomponikiem pokusiła się o rokowania, czy celebrytka bez aktorskiego doświadczenia poradzi sobie z takim wyzwaniem:
Czyli przy okazji udało jej się dać do zrozumienia, co sądzi na temat twórczości Vegi. Tego wątku jednak nie rozwinęła, skupiając się na Rozenek-Majdan:
Na wprost postawione pytanie, czy popularność Małgorzaty Rozenek-Majdan, którą na Instagramie obserwuje 1,4 miliona fanów, jest dla niej zrozumiała, odpowiedziała krótko:
Zobacz też:
Sandra Kubicka ujawnia prawdę o swojej orientacji. Niespodziewany coming out?
Oliwia z "Love Island" pozuje w bikini i nowej fryzurze
Setki kolejnych zgonów. Raport Ministerstwa Zdrowia
***