Ilona Łepkowska trafiła do psychiatry! Przez "M jak miłość"?
Ilona Łepkowska w najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak niemal całe życie podporządkowała pracy przy pisaniu scenariuszy do hitowych tasiemców. Zapłaciła za to sporą cenę w życiu prywatnym...
Królowa polskich seriali ma na swoim koncie naprawdę sporo uwielbianych przez miliony Polaków produkcji. Równie wdzięczni są jej zapewne wszyscy celebryci, którzy znaleźli w tasiemcach swoje główne źródło utrzymania.
Sama Łepkowska mogłaby na podstawie swojego dość nieudanego życia prywtanego napisać niejedną książkę. W rozmowie z "Faktem" opowiedziała o swojej wieloletniej samotności i depresji.
"Brałam za dużo na swoje barki i w związku z tym potwornie się zmęczyłam nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Mam poczucie, że wieloletnia praca przy serialach mnie wyjałowiła. Teraz szukam drogi do tego by odżyć. Przez lata żyłam tylko serialami, czułam wielką odpowiedzialność" - wyznaje Łepkowska.
W wywiadzie przyznała też, że w pewnym momencie już nie potrafiła sobie poradzić z tym wszystkim, dlatego niezbędna była pomoc specjalistów!
"Nie rozumiem tego publicznego wstydu. Tak jak jest lekarz od zębów, ucha czy brzucha to tak samo jest lekarz od duszy. Nie ma wstydu w chodzeniu do dentysty, więc dlaczego miałby być w chodzeniu do psychiatry?!" - dodaje.
Na szczęście teraz pani Ilona znalazła szczęście u boku Czesława Bieleckiego. Niedawno napisała też swoją pierwszą powieść!