Ilona Ostrowska długo nie mogła pogodzić się z rozwodem. Teraz jest znów zakochana!
Ilona Ostrowska (41 l.) polubiła samotność, ale los chciał inaczej. Zakochała się! Nowy partner przywrócił jej radość i sens życia.
Widok Ilony Ostrowskiej spacerującej po warszawskim Wilanowie z przystojnym brunetem, który nie może od niej oderwać wzroku, nikogo już nie dziwi.
Aktorkę coraz częściej można spotkać na takich romantycznych randkach. Jej znajomi potwierdzają, że dawno nie widzieli jej w tak znakomitym nastroju i tak szczęśliwej.
"Chodzi rozpromieniona, z jej oczu bije niesamowity blask. Jest dosyć skryta, więc trudno namówić ją na zwierzenia. Ale gdy mówi o swoich planach, zaczęła używać liczby mnogiej" - mówi osoba z ekipy "Rancza", w którym aktorka gra rolę Lucy.
Ilona długo leczyła rany po nieudanym małżeństwie z Jackiem Borcuchem (45 l.).
Nie umiała się pogodzić z tym, że tak piękna historia miłości kończy się dla niej po dekadzie i przy udziale adwokatów. Rozwód dostali w 2012 roku.
Najgorsze jednak było to, że rozstanie zachwiało poczuciem własnej wartości aktorki. Straciła wiarę w siebie, w miłość. Zwątpiła również w to, że będzie w stanie pokochać na nowo.
Dlatego jej kolejny związek, z reżyserem Krzysztofem Garbaczewskim, z którym pokazała się m.in. na rozdaniu nagród Paszportów Polityki, trwał zaledwie kilka miesięcy.
Po kolejnym rozstaniu uznała, że prawdziwa miłość istnieje tylko na kartach książek.
"Pogodziła się już z tym, że będzie żyła w samotności, choć w jej przypadku wydawało się to śmieszne. Ilona zawsze robiła duże wrażenie na mężczyznach. I trzeba było bardzo się starać, by pozyskać jej względy" - opowiadała jej przyjaciółka w tygodniku "Świat i Ludzie".
Tymczasem pojawiła się nowa miłość, do warszawskiego biznesmena, która dodała aktorce skrzydeł.
Nie bez znaczenia jest fakt, że nowego partnera zaakceptowała także córka aktorki, Miłka (9 l.), z której opinią pani Ilona bardzo się liczy.
Wygląda więc na to, że w życiu gwiazdy serialu "Ranczo" wreszcie zapanowała harmonia.
Jej znajomi zapewniają, że wróciła Ilona, za jaką tęsknili - pewna siebie, pełna nadziei. Znowu tryska humorem, żartuje w gronie kolegów.
"Pomieszkują razem, ale rozglądają się za nowym, większym mieszkaniem" - zdradza znajoma gwiazdy.
Aktorka sprawia wrażenie, że nic więcej do szczęścia jej nie trzeba.
Uwierzyła, że czasem rozstanie nie musi być dramatem, a może sprawić, że człowiek znajduje dla siebie właściwe miejsce. I poznaje tę drugą połówkę, z którą jest mu po drodze.