Ilona Ostrowska i Jacek Borcuch: Tego dnia znów stali się rodziną

To były piękne, bardzo wzruszające chwile. 9-letnia pociecha Ilony Ostrowskiej (41 l.) i Jacka Borcucha (45 l.) - Miłosława - w niedzielne przedpołudnie w kościele św. Anny w Wilanowie przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej. W ciepłej, rodzinnej atmosferze. Aktorska para byłych małżonków z dumą patrzyła na swoją córkę, a i sobie nie szczędzili miłych, przyjacielskich gestów.

Zeswatał ich inny znany aktor

Dobrze widzieć Ilonę Ostrowską i Jacka Borcucha w tak dobrych relacjach! Ich małżeństwo rozpadło się wszak ponad pięć lat temu w niespecjalnie przyjemnych okolicznościach, choć wcześniej wydawali się doskonale dobraną parą. Aktorów zeswatał kolega Ilony z serialu "Ranczo", Paweł Królikowski.

- Ośmielę się powiedzieć, że to dzięki temu, że tak silnie reklamowałem Jackowi instytucję małżeństwa, on poślubił Ilonę - chwalił się aktor kilka lat temu. Paweł Królikowski często zapraszał z żoną Małgorzatą Ostrowską-Królikowską swoich przyjaciół do siebie, do domu w Zalesiu. Tym bardziej przeżył to osobiście, gdy małżeństwo aktorskiej pary dopadł, jak się potem okazało, kryzys nie do pokonania.

To zaczęło się w 2010 roku, gdy Jacek Borcuch na planie filmu "Wszystko, co kocham" zadzierzgnął bardzo bliską znajomość z szesnaście lat młodszą Olgą Frycz. Miłosny trójkąt trwał jakiś czas. W końcu aktor wyprowadził się z domu. Małżeńska zdrada była ogromnym ciosem dla Ilony. Długo nie mogła się z tym pogodzić. Najpierw nie chciała dać mężowi rozwodu. Zmieniła jednak zdanie i rozstanie pary zostało ostatecznie sfinalizowane w 2012 roku.

Czas leczy, na szczęście, rany. Już w zeszłym roku widać było, że Ilona puściła przeszłość w niepamięć. I jak widać, opłacało się, by teraz nie tracić czasu i energii na złe emocje, a cieszyć się wspólnie ważnymi chwilami w życiu ich córki. Bo mimo, że nie są już razem, wciąż mogą być przecież przyjaciółmi.