Ilona Ostrowska: Poród jest jak orgazm!
Gwiazdy chętnie dzielą się szczegółami ze swojego życia intymnego. Ilona Ostrowska (40 l.) w ostatnim wywiadzie postanowiła opowiedzieć m.in. o relacji z byłym mężem oraz porodzie, który - według niej - ma wiele wspólnego z... orgazmem.
Aktorka popularność zyskała, występując w serialu "Ranczo" i rozwodząc się z reżyserem Jackiem Borcuchem, który zostawił ją dla Olgi Frycz.
Choć "historia ta długo się ciągnęła", aktorka zaakceptowała już, że coś się skończyło i nie czuje żalu do byłego męża. Jest mu wręcz wdzięczna, że... "zrobił jej dziecko".
"To nie jest tak, że zostałam sama na czyjeś życzenie, raczej na własne" - opowiada "Vivie". "(...) Coś się kończy, coś się zaczyna. Nie bronię go. On mi nic złego nie zrobił. Dziecko mi zrobił. Ale to super, to największa miłość, największe nasze szczęście, które mamy" - dodaje, podkreślając, że z Borcuchem ma dziś "fajną relację" i zawsze będzie jej bliski.
Wspomina również ciążę ("superczas") i poród, który - jej zdaniem - był doznaniem "zwierzęcym", choć bardzo się go bała.
Aktorka pytana przez dziennikarza, czy przypominał orgazm, potwierdza!
"Tak! Bo są to takie endorfiny, że szał! To jest najpiękniejszy moment w życiu, taki poród, taka Miłka. Też bym chciała, jeśli Bóg mi da, jeszcze raz to przeżyć, jeszcze coś po sobie zostawić".