Ilona Ostrowska: Teraz może być jej naprawdę ciężko!
Ilona Ostrowska (41 l.) po porodzie promienieje. Chociaż wygląda na to, że na ojca dziecka nie będzie mogła w najbliższym czasie zbytnio liczyć!
Dłuższy, niż zwykle ma to miejsce po porodzie, pobyt w szpitalu, sprawił, że z lekkim niepokojem wyczekiwaliśmy powrotu aktorki do domu. Zwłaszcza że Ilona jeszcze w marcu mówiła w wywiadzie, że termin porodu wyznaczono jej na maj.
Ale chociaż gwiazda "Rancza" urodziła wcześniaka (opuściła szpital na początku kwietnia), zarówno matka, jak i syn są zdrowi jak ryby.
"Szczęśliwie oboje czują się bardzo dobrze" – zdradził "Twojemu Imperium" reprezentujący interesy aktorki, agent Jerzy Gudejko.
Dodał przy okazji, że Ilona Ostrowska powoli godzi się z myślą o powrocie do pracy.
"Oczywiście na razie jest szczęśliwą mamą w połogu, więc myśl o tym, że miałaby opuścić maleńkie dziecko, jest dla niej przykra. To jest zawsze dylemat kobiety, która niedawno urodziła. Ale już zapowiedziała scenarzystom serialu 'Na dobre i na złe', że jest gotowa, by stanąć przed kamerą, jeżeli realizacja zdjęć będzie tego wymagać" - czytamy.
Dziennikarze tygodnika ustalili jednak, że Ostrowska zacznie pracować już w maju. Niestety, świeżo upieczona mama niespecjalnie może liczyć na to, że, gdy ona będzie w pracy, w opiece nad noworodkiem wyręczy ją jego ojciec, nieformalny partner życiowy.
"Muzyk Patryk Stawiński jest bowiem muzykiem współpracującym m.in. z wokalistką Marią Peszek, której terminarze koncertowe pękają teraz w szwach. Wiele wskazuje więc na to, że świeżo upieczony ojciec przez najbliższe miesiące będzie tylko gościem w domu" - donosi gazeta.
ALEKSANDRA WEJNA