Ilona Wrońska i Leszek Lichota znowu nie posłali dzieci do szkoły! "To strata czasu"
Ilona Wrońska (41 l.) i Leszek Lichota (41 l.) zdecydowali, że ich pociechy kolejny rok nie będą chodzić do szkoły.
Para od kilku lat prowadzi domową edukację swoich dzieci: 12-letniej Nataszy i 8-letniego Kajetana. Dzięki temu rodzina może swobodnie podróżować po świecie, a dzieci unikają stresu, jaki serwuje każdemu młodemu człowiekowi szkoła.
Ponadto pociechy Wrońskiej i Lichoty nie muszą codziennie zmagać się z pracami domowymi, które nauczyciele wymyślają na potęgę - szczególnie na święta. Zdaniem pary aktorskiej niektóre umiejętności nabyte w szkole nie przydają się specjalnie w życiu codziennym. Więcej maluchy uczą się np. podczas podróżowania.
"Dzieci w szkołach są obciążone dużą ilością zadań domowych, klasówek czy innych niepotrzebnych obowiązków. Wszystko się rozwleka, bo w klasach jest za dużo dzieci, które przecież przyswajają materiał w różnym tempie. Pewne rzeczy są non stop powtarzane i dzieci, które wcześniej się nauczyły, tracą czas i najzwyczajniej w świecie się nudzą" - mówi Ilona Wrońska w rozmowie z "Faktem".
Aktorka tłumaczy, że w ich domu obowiązuje pewien podział: Leszek zajmuje się matematyką i przedmiotami ścisłymi, ona - humanistycznymi. Para korzysta również z pomocy pani Uli, która uczy języka angielskiego.
Materiał co kilka tygodni dzieci zaliczają w szkole przed nauczycielem.
Aktor chwali również brak styczności jego dzieci z... Kościołem katolickim. "Moje dzieci są bez chrztu, komunii, bierzmowania. Pełna ekskomunika. Polecam" - mówił w jednym z programów.
***
Zobacz więcej materiałów: