Internauci domagają się ukarania Tomasza Karolaka!
Po tym, jak Tomek Karolak (43 l.) zaangażował się w kampanię wyborczą i zaatakował Andrzeja Dudę, nieprzerwanie zbiera cięgi od internautów. Ostatnio użytkownicy sieci domagają się od jednego z operatorów zerwania współpracy z aktorem.
Choć Małgorzata Kożuchowska próbowała zapobiec udziałowi Tomka w programie Lisa, on podjął inną decyzję.
Teraz obydwoje mogą na tym stracić miliony...
Internauci chcą, by Tomasz zniknął z popularnej reklamy nadawanej w telewizji. Na Facebooku powstała nawet strona: "Nie dla Karolaka w reklamach".
"Domagamy się natychmiastowego zaprzestania reklamowania usług sieci przez pana Karolaka. To również i z naszych pieniędzy płacicie mu honorarium. W przypadku nie zaprzestania reklam z jego udziałem, rezygnujemy z waszych usług. Nie interesuje nas, jaki jest wasz udział w ekscesach aktora" - piszą wzburzeni facebookowicze.
A ponieważ w spotach występuje cała serialowa "Rodzinka.pl", zagrożona poczuła się także Małgosia Kożuchowska. Zwłaszcza teraz gdy zakończono produkcję "Prawa Agaty", a w Teatrze Narodowym, w którym grała od 10 lat, wzięła urlop wychowawczy.
"Gosia nie chce, by sieć wycofała się z kampanii. To nie są małe pieniądze" - mówi "Na Żywo" jej koleżanka, dodając, że umowa może opiewać nawet na 2 miliony złotych.
O tym, jak bardzo celebrytce zależy na tym kontrakcie, świadczyć może fakt, że jeden ze spotów nagrywała w zaawansowanej ciąży, a kolejny w dwa miesiące po urodzeniu Jana Franciszka (8 m-cy).
Aktorka ceni przyjaźń z Tomkiem i do tej pory się na nim nie zawiodła. Nawet w trzaskający mróz i ślizgawicę potrafił pokonać 300 km tylko po to, by poprowadzić z Małgosią w Poznaniu koncert charytatywny.
On z kolei pod jej wpływem po 5 latach od narodzin córeczki ochrzcił ją. Nie chcą się poróżnić, ale nie wiadomo co zrobi reklamodawca. Na razie apel, pod którym podpisało się ponad 6 tys. osób, tajemniczo zniknął z internetu.