Interwencja służb mundurowych u byłego partnera Sylwii Bomby. Wiemy, co się stało
Sylwia Bomba (34 l.) to jedna z gwiazd programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Niedawno w mediach pojawiła się poruszająca informacja o śmierci jej byłego partnera oraz ojca jej dziecka. Na jaw wyszło również, że mężczyzna był uzależniony od alkoholu. Parę godzin temu w sieci pojawiły się kolejne rewelacje.
26 lipca 2022 roku zmarł Jacek Ochman, który przez jakiś czas był w związku z Sylwią Bombą
. Z celebrytką doczekał się pociechy. Niestety związek byłego prezesa Znicza Pruszków z gwiazdą nie przetrwał i para postanowiła się rozstać w połowie 2021 roku.
U byłego partnera Sylwii Bomby pojawiły się służby mundurowe
Dziennikarze serwisu pudelek.pl dowiedzieli się, że Ochman od wielu lat zmagał się z problemem alkoholowym. Były partner Bomby przegrał walkę z uzależnieniem. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty związane z tym, co działo się w jego mieszkaniu.
W dzienniku "Fakt" pojawiły się informacje o tym, że w mieszkaniu Ochmana zjawiła się policja, która dostała zawiadomienie od sąsiadów mężczyzny. Okazuje się, że mieszkańcy bloku, w którym mieszkał Jacek, byli zaniepokojeni tym, że nie daje on znaków życia.
Z kolei redaktorzy portalu przeambitni.pl dotarli do informacji sugerujących to, że Ochman miał być martwy od kilku dni. To właśnie przez nieprzyjemny zapach unoszący się z jednego z mieszkań sąsiedzi zdecydowali się wezwać policję oraz straż pożarną.
Sylwia Bomba postanowiła pożegnać byłego partnera w oświadczeniu, które wydała na swoim instagramowym koncie.
Historia poznania Bomby i Ochmana jest dość zaskakująca i mogłaby służyć, jako gotowy scenariusz na film. Okazuje się, że celebrytka poznała swojego byłego partnera w galerii handlowej.
Zobacz też:
Sylwia Bomba skarcona przez działaczy Znicza Pruszków. "Jacek był cudownym człowiekiem"
Nie żyje partner Sylwii Bomby. To ona zdecydowała się odejść od niego w ubiegłym roku
