Irena Falska: Żelazna Dama TVP do dziś nie pozbierała się po tragedii, jaka ją spotkała. Wciąż opłakuje zmarłą córkę...
40 lat temu Irena Falska (92 l.) była najpiękniejszą twarzą „Dziennika Telewizyjnego” – drugą po Irenie Dziedzic (†93 l.) kobietą, której pozwolono samodzielnie prowadzić najważniejszy program informacyjny w podporządkowanej partii TVP. Nazywano ją Żelazną Damą, ale nikt nie wiedział, jak wiele ją kosztuje odczytywanie wiadomości, które najczęściej nie miały nic wspólnego z rzeczywistością...
Irena Falska była jedyną kobietą, którą w stanie wojennym dopuszczono do prowadzenia "Dziennika Telewizyjnego" i jedyną wśród gospodarzy programu osobą, która nie musiała występować przed kamerą... w mundurze.
O tym, jak bardzo źle czuła się, odczytując spreparowane w siedzibie KC PZPR paszkwile na działaczy opozycyjnych związanych z "Solidarnością", opowiedziała po latach w jedynym wywiadzie, jakiego zdecydowała się udzielić po przejściu na telewizyjną emeryturę.
"Zależało mi, by utrzymać pracę. Byłam tylko lektorem. Nie można utożsamiać komentarza czytanego przez lektora z nim jako autorem. Ludzie nie rozumieją tego, atakują, grożą" - wyznała na łamach książki "Prywatna historia telewizji publicznej" Tadeusza Pikulskiego.
"To nie ja walczyłam z solidarnościową opozycją" - powiedziała.
Irena Falska na długie lata stała się symbolem rządowej propagandy. To właśnie o niej "drogiej pani z telewizji", śpiewała Małgorzata Ostrowska w piosence Lombardu "Szklana pogoda", to jej nazwisko stało się "bohaterem" słynnego graffiti "Falska łże!".
W końcu prezenterka nie wytrzymała nagonki i wyjechała z Polski. Po powrocie do kraju zdecydowała się przejść na emeryturę.
Irena Falska miała 73 lata, gdy w dniu swoich 48. urodzin, zmarła jej jedyna córka.
Ika Szpakowska odeszła nagle...
Była prezenterka "Dziennika Telewizyjnego" przeżyła szok. Bardzo długo czekała, by zostać matką. Ika była jej wymarzonym, wyśnionym dzieckiem. Wychowywała ją samotnie.
Dziennikarka co rok, w rocznicę śmierci Iki, zamieszcza w jednej z gazet wspomnienie o córce.
"Kolejny rok mija bez Twojej obecności, Córeczko. To pogwałcenie porządku świata. (...) Zawsze kojarzysz mi się z życiem i radością życia. A póki mego życia pamięć o Tobie nigdy nie zginie. Jestem przy Tobie na zawsze" - napisała kiedyś we wzruszającym liście do Iki i wciąż powtarza te słowa.
By uczcić zmarłą w 2001 roku Ikę, Irena Falska powołała do życia Fundację "IKA" zajmującą się wspieraniem kobiet - ofiar przemocy.
Do dziś, choć ma już 92 lata, stoi na czele Zarządu Fundacji i wciąż aktywnie działa.
Udało się jej zaprosić do współpracy wiele znanych osób. W radzie fundacji, której aktualnie przewodniczy Andrzej Matul, zasiadali m.in. Krzysztof Kolberger i Zygmunt Broniarek.
Irena Falska nie chce rozmawiać z dziennikarzami o przeszłości, swej pracy i życiu. Pytana o córkę, odsyła na oficjalną stronę Fundacji "IKA".
"Ika zawsze stała w cieniu innych. Mało myślała o sobie, ale miała wrodzony dar szczęścia. Dla niej świat nie dzielił się na dobrych i złych, wierzących i niewierzących, białych i kolorowych, normalnych i upośledzonych. W każdym odnajdowała dobro" - czytamy w krótkim opisie patronki fundacji założonej i ciągle kierowanej przez legendarną prezenterkę.
W 2021 roku minie dokładnie 20 lat od chwili, gdy Ika Szpakowska odeszła, pogrążając w ogromnym żalu swą matkę.
Irena Falska nigdy nie pogodziła się ze swą stratą... Wciąż opłakuje Ikę.
-----------------------------------------------
Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij.
Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment.
Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!
***
Zobacz więcej materiałów wideo:
