Irena Santor rezygnuje. Zostaje w domu opieki!
Irena Santor martwi się o swojego ukochanego męża. Postanowiła nie opuszczać go ani na chwilę, rezygnując z wakacyjnych planów...
Przez całe lata ze swoim życiowym partnerem, Zbigniewem Korpolewskim, spędzała kilka wakacyjnych tygodni nad morzem.
Jednak w tym roku Irena Santor (83 l.) nie pojedzie do Sopotu. Parę miesięcy temu jej ukochany przeszedł poważną operację serca.
Potem jej organizm odmówił posłuszeństwa i na kilka dni trafiła do szpitala.
Teraz oboje odpoczywają w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
"Jak mówi, chce mieć oko na swojego chłopca. Być przy nim, pomóc mu wyjść na prostą" – opowiada "Dobremu Tygodniowi" znajoma artystki.
Dlatego zrezygnowała z wakacji, choć nadmorski kurort darzy wielkim sentymentem.
"Odnawiają boczne uliczki i robią to z wielkim smakiem. Jest tu tyle uroczych kawiarni. Lubię usiąść na hotelowym tarasie i poczytać książkę albo zażyć słońca, spacerować plażą. Nie zamieniłabym Sopotu na inne miejsce!" – mówiła niedawno gwiazda.
Ma jednak nadzieję, że w przyszłym roku zawita nad Bałtyk...