Reklama
Reklama

Isabel dostała od Kazimierza Marcinkiewicza pieniądze. Zostawił je w skrzynce na listy

Rozwodzący się z Izabelą Olchowicz (37 l.) Kazimierz Marcinkiewicz (58 l.) przekazał jej 3000 zł na poczet zaległych alimentów. Ruszyło go sumienie?

Pewien postęp jest. Już nie 85, a 82 tysiące złotych zalega żonie ekspremier Kazimierz Marcinkiewicz...

- Dał mi trzy tysiące, wrzucił je w kopercie do skrzynki na listy - wyznała "Twojemu Imperium" Izabela Olchowicz.- Ale zaznaczył, że jeśli chcę otrzymywać pieniądze w miarę regularnie, to muszę odblokować jego konta, bo nie ma zamiaru płacić komornikom. Wciąż chce mną dyrygować!

Trzy tygodnie temu pisano o  jej problemach finansowych. Kobieta po wypadku samochodowym ma niesprawną rękę i nie może pracować, więc bardzo liczy na zasądzone jej alimenty od męża. Polityk jednak do płacenia się nie kwapi. Dług przekroczył 80 tys. zł i dlatego Izabela Olchowicz oddała sprawę do windykacji.

Reklama

- Gdyby uczciwie spłacał zobowiązania, nie miałby na głowie komornika - stwierdza żona ekspremiera. I zapowiada, że mu nie odpuści. - Rozważam prokuraturę, wpis do Krajowego Rejestru Długów i Biura Informacji Kredytowej. Zmieniły się przepisy dotyczące alimenciarzy, więc zamierzam z nich skorzystać.

Przypomnijmy, że Izabela Olchowicz i Kazimierz Marcinkiewicz od trzech lat nie mogą się rozwieść. Pobrali się dziewięć lat temu.

*** 
Zobacz więcej materiałów:

Twoje Imperium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama