Isabel opowiada dowcip o... Kaczyńskim i Tusku
Isabel Olchowicz-Marcinkiewicz na blogu postanowiła podzielić się swoim poczuciem humoru i opowiedziała dowcip. Czy śmieszny, to oceńcie sami.
Obecna żona Kazimierza Marcinkiewicza uderzyła z grubej rury i zażartowała z najważniejszych osób w państwie - prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz premiera Donalda Tuska.
Tusk i Kaczyński mają stłuczkę. Wysiadają z aut i Kaczyński mówi:
- Wiesz Donald, to chyba jakiś znak ta stłuczka, może jednak dogadamy się jakoś jeszcze.
- No dobra, niech ci będzie. Możemy przedyskutować pewne tematy.
- To co? Zgoda?.
Politycy podają sobie ręce na zgodę. Kaczyński jednak wyciąga piersiówkę i mówi:
- Wypijmy za to - i podaje Tuskowi. Tusk pociąga łyczek, podaje Kaczyńskiemu, a ten zakręca butelkę i chowa do kieszeni. Na to Tusk:
- Co ty, nie pijesz?
- Nie, czekam na policję!
Zobacz również: Isabel: To nie ja rozbiłam tę rodzinę