Reklama
Reklama

Isis Gee miała raka!

35-letnia "piosenkarka", znana na razie wyłącznie z występów w "Tańcu z gwiazdami", zdradza szokujący sekret ze swojej przeszłości. Przyznaje także, że plotki o tym, jakoby była mężczyzną, bardzo ją zraniły.

Na rozmowę z "Super Expressem" Isis przyszła ze swoim mężem i menadżerem Adamem Gołębiewskim. W wypowiedziach obojga można było wyczuć... żal. Są zawiedzeni, że nie udało się z osoby "znikąd" zrobić wielkiej gwiazdy w dwa miesiące.

Jeszcze przed rozpoczęciem "Tańca z gwiazdami" pojawiły się spekulacje, że Isis jest mężczyzną po operacji zmiany płci. Piosenkarka komentuje je i przy okazji wyjawia tragiczny szczegół ze swojej przeszłości - kilka lat temu wygrała walkę z rakiem.

"Te plotki to najgorsza rzecz w moim życiu, jaka mnie spotkała" - mówi. "Nawet ciężka choroba sprzed kilku laty nie sprawiła mi większego bólu. Dla każdej kobiety byłoby to straszne barbarzyństwo. Ja naprawdę nie jestem tu po to, aby coś udowadniać, a tym bardziej udowadniać, że jestem kobietą."

Reklama

"Nigdzie indziej nie słyszałam podobnych irracjonalnych insynuacji. Mieszkałam w Los Angeles i Seattle. Podróżowałam po Stanach i Azji. W stanie Waszyngton wygrałam konkurs piękności. A ci, co piszą te bzdury, są chorzy z nienawiści i nieszczęśliwi, potrzebują pomocy psychologa, potrzebują miłości" - kwituje.

Bardziej rozżalony jest jednak jej mąż. Do tego stopnia, że chce wyjechać z Polski!

"Ona chce zostać w Polsce, ale mnie to wszystko przeraziło" - zwierza się Gołębiowski "Super Expressowi". "Przykro mi to mówić, ale nie mam już uczuć związanych z tym krajem. Wierzyłem, że tu, w Polsce, będzie szansa, żeby zrobić coś fajnego. Co dalej? Mamy propozycje z Niemiec."

Zachowanie Isis i Adama trochę nas śmieszy. Zachowują się jak obrażone dzieci, z którymi nikt nie chce się bawić. Fakt, że mieszkało się w Stanach i odniosło tam niewielkie sukcesy, nie oznacza od razu, że podbije się Polskę...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Isis Gee
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy