Reklama
Reklama

Isis Gee pozwie Jacykowa!!

I za kogo tu trzymać kciuki?

Menadżera i męża naszej reprezentantki na konkursie Eurowizji zbulwersowała opinia o wyglądzie Isis, jaką Tomek Jacyków wraz z Robertem Leszczyńskim zamieścili w tygodniku "Wprost". Szykuje się grubsza afera.

Poniżej przytaczamy (za serwisem eurowizja.com.pl) oświadczenie, jakie wystosował Adam Gołebiowski w tej sprawie:

"Tygodnik Wprost najprawdopodobniej w obliczu spadającej popularności postanowił wykorzystać sprawdzone narzędzia, które przyniosły popularność niektórym plotkarskim serwisom internetowym. Desperacja w uzyskaniu efektu szoku i sensacji tytułu jest jednak większa niż najgorszego sortu plotkarskiego medium.

Reklama

Otóż te pseudoplotkarskie serwisy nie ujawniają nazwisk autorów swoich opracowań. Prosta idea tzw. szokującego tytułu z odpowiednio przetworzonymi zdjęciami wywołuje na adresatach zamierzony skutek. Koniunkturę nakręca również możliwość ujrzenia własnego, często wulgarnego wpisu na stronie takiego serwisu.

Wprost poszedł nawet dalej. W dwóch następujących po sobie wydaniach opublikował materiał dotyczący Isis Gee opracowany i podpisany przez panów Jacykowa i Leszczyńskiego. W pierwszym artykule obaj panowie oceniają wygląd artystki obrzucając ją najgorszymi obelgami posługując się przy tym materiałem obrazkowym, który miałby się bardziej utrwalić czytelnikom (m. in. uśmiech jak koń, klatka jak Pudzianowski itp.) Do wyjątkowo prostackich obelg dodano również sensacyjne odkrycie, że wybór Isis na Eurowizję był manipulowany.

Następny krok był już zdecydowanie śmielszy. W ostatnim numerze nie poprzestano na sugerowaniu sfałszowania wyników wyborów polskiej preselekcji do Konkursu Piosenki Eurowizji oraz chwytliwym tytule ?Zemsta za Kosowo? (poprzednio użyto innych wyrafinowanych porównań z wątkiem amerykańskim). Oprócz obraźliwych i fantazyjnych obserwacji pan Leszczyński i Redkacja "Wprost" nazywają Isis Gee ? transwestytką.

Ten brutalny atak na tegoroczną reprezentantkę Polski w Eurowizji oraz rozpowszechnianie kłamstw na temat artystki wyrządziły jej olbrzymią krzywdę. Zarówno autorzy artykułów, jak i tygodnik Wprost poniosą konsekwencję swojego działania. Jako menadżer, ale przede wszystkim jako mąż artystki nie pozwolę na to, by te zdarzenia pozostały bezkarne.

Otrzymaliśmy niezliczone ilości telefonów oraz e-maili od oburzonych ludzi ? zarówno fanów, jak i znanych i szacownych osób. Wszyscy wyrażają ubolewanie za chamstwo jakiego się dopuszczono i przepraszają za krzywdy, jakie poniosła artystka na skutek publikacji w kraju jej przodków, w którym zamieszkała i który pragnie godnie reprezentować. Isis wydaje się oczywiście wymarzonym celem ludzi pozbawionych twarzy i honoru oraz desperatów w poszukiwaniu osiągnięcia celu marketingowego.

Nie jest oczywiście niczym nowym atakowanie osoby dobrej, skromnej i utalentowanej i na nieszczęście nierodowitej Polki. Ile jednak trzeba mieć nienawiści i niewyobrażalnego egoizmu, by próbować budować swoją popularność sięgając po najpodlejsze narzędzia. W przekonaniu tych osób grubiaństwo i oszczerstwa stają się efektywniejsze w osiągnięciu ich celu niż kultura, fachowość i obiektywizm.

Mam nadzieję, że ci którzy nie tylko szkodzą wizerunkowi naszego kraju za granicą, ale z zajadłością chcą niszczyć ludzi reprezentujących wartości godne do naśladowania znajdą sobie inne miejsce i odpowiedniejsze zajęcie, gdzie fantazja i głupota będą dla nich jeszcze bardziej opłacalne.

Adam Gołębiowski".

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy