Ivan Komarenko składa życzenia z okazji Dnia Kobiet. Apeluje o "nie dolewanie oliwy do ognia"
Ivan Komarenko (45 l.) szczególnie wypłynął podczas pandemii, gdzie podobnie jak m.in. Viola Kołakowska stał się czołowym koronasceptykiem w kraju. Piosenkarz znany z jednego hitu "Jej czarne oczy" przez wiele miesięcy zasypywał wszystkich teoriami spiskowymi na temat pandemii, jednak uparcie milczał, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę. Tym razem złożył życzenia z okazji Dnia Kobiet...
Ivan Komarenko kilkanaście lat temu zdobył ogromną popularność, gdy z zespołem Ivan i Delfin wypuścili piosenkę "Jej czarne oczy". Hit przyniósł mu ogromną rozpoznawalność, a utwór nucił wówczas niemal każdy.
Kolejne "pięć minut" zyskał dzięki wybuchowi pandemii. Nie da się ukryć, że zdobył miano jednego z najbardziej zagorzałych koronasceptyków w kraju. Komarenko zaangażował się w sprawę całym sobą - nagrywał na ten temat piosenki, uczestniczył w wiecach antyszczepionkowców i nie ustawał w "edukowaniu" na ten temat swoich obserwatorów.
Jego fanów tym bardziej zdziwiło więc to, że pochodzący z Rosji piosenkarz w ogóle nie wypowiedział się początkowo na temat wojny w Ukrainie. Obserwatorzy zaczęli domagać się, by zajął jakieś stanowisko, skoro wcześniej ochoczo komentował bieżące sytuacje na świecie.
Celebryta w końcu postanowił przerwać milczenie i wyjawił, że nie może jednoznacznie się wypowiedzieć w tej sprawie, bo ma krewnych zarówno w Rosji, jak i w Ukrainie.
Ivan skupił się jednak na tym, że nikt nie zainteresował się jego piosenką, którą nagrał sześć lat temu. Rozpaczał, że wówczas próbował zainteresować Polaków konfliktem na wschodzie. Miał to być "antywojenny utwór na rzecz pojednania narodów Ukrainy i Rosji".
Piosenkarz twierdził wręcz, że media cieszą się z bratobójczej wojny. Swój wpis zakończył jednak w zaskakujący sposób, bowiem przypomniał, że do Polski przybywa wielu uchodźców potrzebujących pomocy, ale należy pamiętać, że "wśród mieszkańców Ukrainy nigdy nie było ciemnoskórych".
Internauci błyskawicznie zarzucili mu rasizm, a także to, że nie bardzo interesuje go teraz wojna, a jest "obrażony, bo piosenka o wojnie kilka lat temu nie stała się hitem".
Teraz Komarenko po raz kolejny postanowiła zabrać głos. Na swoim Instagramie opublikował życzenia z okazji Dnia Kobiet. Wpis opatrzył znalezionym w internecie filmikiem, na którym para rosyjsko-ukraińska pokazuje swoje paszporty, a w tle obejmuje ich mały chłopczyk. Nagranie zostało opatrzone płatkami róż, kosmosem i podobizną Komarenki.
Nie da się ukryć, że sytuacja w Ukrainie jest tragiczna. Do mediów co chwilę trafiają wstrząsające obrazy zbombardowanych miast. Trudno znaleźć słowa opisujące barbarzyńskie ataki Rosja na ten niepodległy kraj. Trzeba jednak pamiętać, że przecież wielu Rosjan również potępia wojnę i nie zgadza się z działaniami Putina.
Zobacz też:
Ivan Komarenko w ogniu krytyki po ataku Rosji na Ukrainę! Ludzie oburzeni tym, co się okazało!
Komarenko "zabrał głos" w sprawie wojny. Swój elaborat zakończył rasistowskim bełkotem
Pomagajmy Ukrainie. Ty też możesz pomóc!
Rosja ponownie szykuje się na Kijów. Wywiad: Ściągnęli najbrutalniejsze jednostki