Reklama
Reklama

Iwona i Gerard dopiero co wzięli ślub, a tu taka nowina. Zdjęcia są dowodem

Iwona Mazurkiewicz (64 l.) i Gerard Makosz (83 l.), którzy poznali się w 2. sezonie „Sanatorium miłości”, powiedzieli sobie „tak” 5 sierpnia w Zamku Królewskim w Niepołomicach. Teraz nowożeńcy pochwalili się kolejną sesją zdjęciową, utrzymaną w stylistyce innego "misyjnego" reality show TVP.

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się w 2. sezonie reality show TVP, „Sanatorium miłości”. Wprawdzie program opuścili jako single, jednak ich uczucie rozwijało się poza zasięgiem kamer. 

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz: ich miłość rozkwitła po programie

Kiedy podczas pandemii koronawirusa wzięli udział w programie TVP „Bądźmy razem w domu”,  widzowie zorientowali się, że Iwona na czas lockdownu wprowadziła się do należącej do Gerarda rozległej posiadłości z basenem w Zabrzu. 

Reklama

W lipcu ubiegłego roku para zorganizowała huczne zaręczyny w Zamku Królewskim w Niepołomicach, a 5 sierpnia tego roku w tym samym miejscu wzięli ślub. 

Związek Iwony i Gerarda od początku budził sensację. Pochodząca z Radomska Iwona przeszła do historii programu jako jednak z najmłodszych uczestniczek. Gdy spośród wszystkich adorujących ją panów wybrała starszego o 19 lat zamożnego Gerarda, pojawiły się podejrzenia o interesowność. 

Stylowy ślub seniorów z "Sanatorium miłości"

Nawet w dniu ślubu Iwonie nie oszczędzono krytyki. Jej ślubna kreacja z ozdobnym gorsetem odsłaniającym ramiona i sutą spódnicą z głębokim rozcięciem, ukazującym tradycyjną podwiązkę, wywołała ogromne kontrowersje. W obronie panny młodej stanęła stylistka gwiazd, tłumacząc, że kreacje powinny być dostosowane do typu urody, nie  zaś do wieku, a Polacy mocno przesadzają we wmawianiu ludziom, co im niby przystoi, a co nie. 

Najważniejsze, że Iwona, co można łatwo wywnioskować ze zdjęć, świetnie czuła się w ślubnej sukni. Wraz z ukochanym pozowała do zdjęć na tle zamku, w stylowym samochodzie i na weselnym parkiecie. Jak się okazuje, na tym nie koniec. 

Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" chwalą się kolejną sesją

Nowożeńcy właśnie pochwalili się na wspólnym profilu na Facebooku kolejną sesją zdjęciową, utrzymaną w zupełnie innym klimacie. Podczas, gdy pierwsza, wykonana na zamku, mogła budzić skojarzenia z opowieściami płaszcza i szpady, druga przywodzi na myśl inny misyjny program TVP. 

Pozujący na tle łanów zboża i słoneczników Iwona i Gerard mogą sprawiać wrażenie, jakby poznali się nie w „Sanatorium miłości” lecz w „Rolnik szuka żony”. Jak dali do zrozumienia, na tym nie koniec ślubnych sesji…

Iwona jeszcze podczas programu zapowiadała, że zamierza w pełni wykorzystać otrzymaną od losu szansę na drugie życie. 10 lat temu u Mazurkiewicz wykryto guza trzustki w zaawansowanym stadium. Jak potem ujawniła, sama była zdziwiona tym, że udało jej się przeżyć. Kiedy lekarze uznali, że jest na najlepszej drodze do pełnego wyzdrowienia, obiecała sobie, że od tej pory będzie żyć pełnią życia. Jak widać, dotrzymuje słowa. 

Zobacz też:

Niewiarygodne, kto złapał bukiet Iwony. Szykuje się kolejne wesele w "Sanatorium miłości"?

Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" zaskoczyli gości. Trudno było powstrzymać łzy

"Sanatorium miłości": Iwona o związku z Gerardem: "Sama radość"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Iwona Mazurkiewicz | Gerard Makosz | "Sanatorium miłości"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy