Iwona Pavlović kiedyś była kasjerką. Ma swoje zdanie ws. niedziel handlowych
Iwona Pavlović w rozmowie z Pomponikiem wypowiedziała się na temat pracy w Wigilię oraz handlu w niedziele, dzieląc się swoimi poglądami na temat dni wolnych od pracy. Co ciekawe, taneczna ekspertka ujawniła, że za młodu również pracowała "na kasie".
Od jakiegoś czasu trwa dyskusja ws. tego, czy Wigilia powinna być dniem wolnym od pracy. Przypomnijmy, że póki co to normalny dzień pracujący, choć są plany, które miałby to zmienić. O zdanie w tej kwestii postanowiliśmy zapytać Iwonę Pavlović, której - z racji zawodu - kwestia pracy w niedziele i święta nie jest obca.
Iwona Pavlović w rozmowie z Pomponikiem podkreśliła, że niejednokrotnie zdarzyło jej się pracować w święta, choć nigdy nie była to Wigilia. Jurorka "Tańca z gwiazdami" uważa, że ten dzień powinien być ustawowo wolny od pracy - z wyjątkiem dla zawodów, które muszą być zawsze na posterunku, jak np. ratownictwo medyczne.
"Zawsze się nad tym zastanawiałam, bo ja mam taki tryb pracy, ze bardzo często pracuje w święta, ale nigdy w Wigilię. Uważam, że jestem w grupie szczęśliwców. (...) Jest kilka zawodów, które muszą pracować w Wigilię. Byłabym nawet za tym, żeby sklepy były nieczynne" - powiedziała Pomponikowi.
Pavlović przyznała, że sama często pracuje w weekendy i święta. Podkreśliła jednak, że wybór pracy marzeń to przywilej niedostępny dla każdego.
"Ja bardzo często pracuję w weekendy, święta - taki mam rodzaj pracy i nie narzekam. Szczęśliwcem jest ten, kto może sobie wybrać prace i najlepiej, żeby ją kochał" - skwitowała dla Pomponika.
Iwona Pavolvić wypowiedziała się także ws. niedziel handlowych. Ekspertka od tańca uważa, że sklepy w niedziele powinny być otwarte, ponieważ ten dzień jest dla wielu osób jedną z nielicznych okazji, kiedy mogą zrobić zakupy. Zaznaczyła jednak, że wszystko zależy od woli pracowników oraz tego, czy będą wówczas więcej zarabiać.
"Ja akurat tak (jestem za handlem w niedziele - red.), bo z kolei wszyscy bardzo dużo pracują i ta niedziela to jedyny dzień, w którym można trochę poszaleć na zakupach, a przeciwnicy nie muszą tam chodzić. (...) Tu jest spór na temat pracowników, ale podobno oni więcej zarabiają, więc to dyskusyjna sprawa. Jeżeli są pracownicy, którzy chcą więcej pracować i zarabiać, to jestem za" - mówiła dla Pomponika Pavlović.
Co więcej, Iwona Pavlović wyznała, że za młodu także pracowała "na kasie" i doskonale wie, z czym to się wiąże. Podkreśliła, że jej historia życiowa jest niczym "od kopciuszka do księżniczki". Apelowała przy tym o szacunek do osób pracujących w sklepach.
"Ja mam ta przyjemność, że (dziś - red.) nie muszę na tej kasie pracować, ale drodzy państwo, kiedyś pracowałam. Żadnej pracy się nie bałam, jeżeli państwo chcecie posłuchać mojej historii życiowej, to jest ciekawa, bo śmiem twierdzić, że jest to historia od kopciuszka do księżniczki. Proszę nie ubliżać osobom, które pracują kasach, bo to potrzebna praca i ja ją bardzo szanuję" - skwitowała.
Zobacz też:
Anna Głogowska zaszalała na widowni "Tańca z gwiazdami". "O mały włos nas nie wyprowadzono"
Rodzinna atmosfera w "Tańcu z gwiazdami". Nagle zmieniono zasady
Widzowie zszokowani decyzją "TzG"! Wielkie emocje w komentarzach