Iwona Pavlović zabrała głos ws. przegranej Roksany Węgiel. "Była lepsza" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Czy Iwona Pavlović jest zadowolona z finału "Tańca z gwiazdami"? Jak ocenia wygraną Anety Sokołowskiej? Ekspertka, tancerka i jurorka w najnowszej rozmowie z Pomponikiem wyjawiła, co myśli o zakończeniu 14. edycji. Niektórzy mogą być zaskoczeni.
Iwona Pavlocić nie gryzła się w język. W najnowszej rozmowie z Pomponikiem bez ogródek wypowiedziała się na temat Anity Sokołowskiej, która wygrała 14. edycję "Tańca z gwiazdami".
"To było coś niesamowitego. Ja zawsze się zgadzam z werdyktem, ponieważ to jest program suma - naszych ocen i telewidzów. Telewidzowie mają prawo wybrać, tę osobę, która według nich jest najlepsza. Zgadzam się, pomimo... że tanecznie wcześniej oceniałam Roksanę, uważałam, że tanecznie była lepsza" - powiedziała Iwona.
A kto lepiej wypadł w finale? Iwona podkreśliła, że zdania nie zmieniła:
"Dalej Roksana, ale wiesz co... nie wiem, co się wydarzyło, dziś nad Anetą [...] była energia. Prasa pisała, że dostała najwięcej SMS-ów podobno, więc może dlatego dostała skrzydeł, kto wie. Roksana super, ale od Anity power lepszy".
Jurorka temat zakończyła wyjątkowo optymistycznie:
"Trzy świetne dziewczyny, a że wygrała Anita - gratuluje jej".
Anita Sokołowska jeszcze przed wygraną podkreślała, że w programie zmaga się z wieloma wyzwaniami. Nawet w social mediach podkreślała, co jest dla niej najtrudniejsze.
"Pytacie mnie w wiadomościach, co jest największym wyzwaniem dla mnie w "Tańcu z gwiazdami". Odpowiem tak: każdy występ jest inny i w każdym tańcu muszę pokonywać swoje ograniczenia. Ale największym z nich jest mój wstyd. Przez lata trzymałam go w sobie i pielęgnowałam, by nikt się o nim nie dowiedział" - pisała.
"Teraz, po prostu, robię to, co mogę, tu i teraz najlepiej jak na ten moment potrafię. Może nie wszystko, co Wam pokazuję, jest doskonale, ale jest moje, jest częścią Anity - garbiącej się, jąkającej, czasami sparaliżowanej ze strachu. Ale lecę dalej i czuję, sama dla siebie, że jestem na właściwej drodze" - podsumowała temat.
Co ciekawe, jeszcze w kwietniu Anita i jej sceniczny partner Jacek mówili, że nie wiedzą nawet, z jakiego materiału jest wykonana Kryształowa Kula, czyli statuetka wręczana za wygraną w tanecznym show.
"Tak na serio, my naprawdę nie mamy w głowie tego, żeby zdobyć Kryształową Kulę. Nie wiem nawet, z jakiego materiału ona jest. Nie, nam zależy na tym, żeby po prostu jakoś... Wzbudzać emocje i dalej występować na scenie" - wyznali w wywiadzie dla Plejady Anita Sokołowska i Jacek Jeschke.
Dziś, gdy już wiadomo, że znalazła się w ich rękach, co z radością celebrują. Na instagramowym profilu aktorki nie brakuje relacji z ostatnich godzin. Wiele wskazuje, że w tak wyjątkowych okolicznościach świętowanie trwało do białego rana...
Czytaj też:
Iwona Pavlović po latach zabrała głos ws. zakazów od męża. Aż trudno uwierzyć, czego jej zabronił
Roksana Węgiel nagle zabrała głos ws. Kaźmierskiej. Wymowny komentarz