Iwona Węgrowska opowiedziała o swojej chorobie i leczeniu. Wcześniej nie poruszała tego tematu
Iwona Węgrowska od wielu lat próbuje zaistnieć w polskim show-biznesie. Jak się okazuje, wychodzi jej to całkiem dobrze, ponieważ co jakiś czas dostaje zaproszenia na różnego rodzaju imprezy branżowe. Niedawno na jednym z takich wydarzeń udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o smutnych doświadczeniach ze swojego życia.
Mogłoby się wydawać, że Iwona Węgrowska to jedna z tych gwiazd, które w social mediach udostępniają nawet najdrobniejszą informację o sobie. Okazuje się, iż jest to dosyć błędne myślenie. Wokalistka w najnowszym wywiadzie opowiedziała o sytuacji, do której nigdy wcześniej się nie odnosiła. Chodzi o jej zdrowie.
Zobacz też: Iwona Węgrowska prezentuje piersi. Fani zwrócili jej uwagę
Iwona Węgrowska na początku rozmowy z dziennikarzami jastrzabpost.pl zaapelowała do kobiet, aby wykonywały regularne badania. Tylko to pozwala wcześnie wykryć różnego rodzaju choroby.
"Odkąd skończyłam 30 lat, to bardzo mocno zaczęłam przejmować się swoim zdrowiem. Bo tak wszyscy inni byli na pierwszym miejscu, a ja o sobie nawet nie myślałam. Każda kobieta, która skończy 30 lat, powinna się badać, to jest bardzo ważne. Niestety tych chorób jest dużo, jest dużo ukrytych nowotworów piersi, gdzie kobiety dowiadują się o nich, dopiero gdy idą na badania. Apeluję, abyśmy wszystkie się badały, bo zdrowie mamy tylko jedno. Wszystko da się kupić, a zdrowia nie. Ja jestem na tym punkcie bardzo wyczulona i badam się bardzo często. I staram się raz do roku iść na mammografie" - powiedziała Iwona Węgrowska.
Artystka przyznała również, że cierpiała z powodu choroby. Swoim wyznaniem chciała przestrzec również inne kobiety. Wszystko zaczęło się, kiedy urodziła córkę. Choroba przyszła znienacka, jednak udało się jej pozbyć. Od dramatycznych chwil minęło już 5 lat. Iwona dodała również, że leczenie zajęło jej około roku.
"Miałam zagrożone życie po urodzeniu mojej córki. Walczyłam z rozrostem endometrium, który nie dawał mi spokoju. Były boleści brzucha i nieregularne miesiączki, natomiast jestem już 5 lat po wyleczeniu tego całkowicie, zajęło mi to rok czasu. Nie jest to przyjemne, ale tak się złożyło, że po urodzeniu mojej córki mój organizm się rozregulował i bardzo mocno się martwiłam. Nie mówiłam o tym głośno, czekałam na to, co się wydarzy. Zdrowie jest bardzo ważne. Dzisiaj jestem szczęśliwa, bo jestem zdrowa, ale zajęło mi to ponad rok leczenia. To był sam początek rozwijającej się endometriozy. Ale wyleczyłam to i teraz jestem szczęśliwa i zdrowa" - powiedziała Iwona.
Zobacz też:
Niebywałe sceny pod domem Węgrowskiej. Nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. Jest w szoku
Iwona Węgrowska została perfidnie oszukana. Naciągacze pozbawili ją środków do życia