Iwona Wieczorek nie żyje? Rutkowski nie ma wątpliwości i ostro krytykuje działania policji
Krzysztof Rutkowski (62 l.) postanowił wypowiedzieć się w sprawie Iwony Wieczorek, której sprawą zainteresowany jest od wielu lat. Jak się okazuje, znany polski detektyw ma pewną teorię. Stracił już nadzieję?
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Kamera miejskiego monitoringu zarejestrowała ją po raz ostatni przy wejściu numer 63 w Gdańsku Jelitkowie. Przez lata podjęto szereg prób zrozumienia, co się wydarzyło, a sprawą żyła cała Polska. Obecnie poszukiwaniami zajmuje się Archiwum X, działające w Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.
Trudno w to uwierzyć, ale to już prawie 13 lat, odkąd zaginęła Iwona Wieczorek. Do tego, od niedawna jej sprawa związana jest z nowymi emocjami i małymi przełomami w śledztwie, które sprawiają, że dawne zainteresowanie odżywa na nowo. Pojawiają się nowe teorie i poszlaki, a internauci znów zarzucają się wzajemnie różnymi wskazówkami.
Swoją rolę w poszukiwaniach miał nawet sam Krzysztof Rutkowski. To właśnie dzięki niemu sprawa została nagłośniona i zainteresowały się nią media. Teraz Krzysztof wrócił "do akcji". Podczas zorganizowanej przez siebie konferencji wyjawił, że wątek aktualnego podejrzanego, czyli Krystka oraz "Zatoki Sztuki", gdzie podejmowane są działania, rzekomo powiązane z zaginięciem Iwony, raczej nie mają tutaj większego znaczenia.
Krzysztof Rutkowski stawia kilka procent szans na to, że gdańszczanka żyje, choć raczej nie jest to prawdopodobne:
"Krystek i "Zatoka sztuki" nie miały żadnego związku z Iwoną. Łączenie świata biznesu i polityki z Iwoną Wieczorek jest błędem. Trzeba się skupić na powrocie dziewczyny do domu. Szanse na to, że ona żyje są minimalne, więc trzeba szukać ciała" - powiedział Rutkowski. Był jednak z kilku medialnych osób, które zaangażowały się w sprawę Wieczorek, bo swoje "trzy grosze" do sprawy dorzucił też jasnowidz Jackowski, za co był mocno krytykowany przez matkę dziewczyny.
Detektyw już wcześniej zwracał uwagę na niewłaściwe i niedokładne działania policji. Wskazywał, że najnowsze działania są tylko pozorowanymi ruchami i nic nie wnoszą do śledztwa. Według niego, gdyby policja miała coś do zweryfikowania, raczej działałaby po cichu.
Warto zauważyć, że prok. Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej poinformował ostatnio o zakończonych czynnościach przy Zatoce Sztuki w Sopocie. "Fakt" otrzymał informacje, że śledczy nie mogą poinformować, czy przeszukiwania miały związek z zaginięciem Wieczorek.
"Ze względu na dobro prowadzonego postępowania nie możemy podawać szczegółów prowadzonych i planowanych czynności" - oznajmił prokurator.
Czytaj też:
Paweł P. pękł przy Rutkowskim. Ten chwyt detektywa całkowicie go pogrążył
Rutkowski pozbywa się okazałego pałacu! Można go kupić... korzystając z pieniędzy od państwa!