Iwona Wieczorek: Sensacyjna "ostatnia wiadomość" dołożyła do pieca. Afera z Adrią S. poraża!
Iwona Wieczorek i głośna sprawa jej zaginięcia nie znika z mediów od lat. Ostatnio znów sporo się o zaginięciu dziewczyny pisze, bo śledztwo nabrało ponownie tempa, a to dzięki działaniom słynnego krakowskiego Archiwum X. Przeszukania terenów wokół sopockiej Zatoki Sztuki działały na wyobraźnię opinii publicznej. Do tego wróciły różnego rodzaju teorie spiskowe i nieco zapomniane fakty. Jeden z tabloidów przypomina o ostatnich SMS-ach, jakie wysłała tej feralnej nocy. Co tam pisała?
Iwona Wieczorek zaginęła ponad dwanaście lat temu. Jej tajemnicze zaginięciu wzbudza ogromne zainteresowanie mediów i śledczych, którzy jednak do tej pory nie poznali prawdy na temat jej zniknięcia.
Powstało za to mnóstwo teorii spiskowych, które głosili m.in. dziennikarze śledczy. Prym w tym wiódł niejaki Janusz Szostak, autor książki "Kto zabił Iwonę Wieczorek?".
Mężczyzna zmarł jednak nagle w czasie pandemii koronawirusa, ale tematem wciąż chętnie zajmują się jego koledzy z branży, m.in. Mikołaj Podolski, który wygłosił też kilka śmiałych tez na temat zaginięcia Iwony.
Teraz "Super Express" przypomina o ostatnich SMS-ach, które tej nocy wysłała Wieczorek. Dotarł do nich właśnie Janusz Szostak. 19-latka pisała m.in. ze swoją koleżanką Adrią.
"Otrzymała od Iwony Wieczorek SMS-y, żeby do niej zadzwoniła, i ona oddzwoniła do Iwony. Iwona powiedziała, że jest przy wejściu na plażę w Sopocie, drugie lub trzecie wejście od mola" - przypomina tabloid.
"Drugie wejście od molo, czekam. O 3.33 Iwona Wieczorek wysłała Adrii sms o treści "O gów** mnie zaczepiają" - w tym czasie Adria już jechała taksówką i praktycznie była pod domem w Gdańsku-Zaspie" - pisała Janusz Szostak w swoje książce.
Przypomnijmy, że według wielu ustaleń tej nocy Iwona miała właśnie z Adrią S. pokłócić się na imprezie.
Chodzi o Pawła P. i o przyjaciółkę Iwony Adrię S., z którą kobieta miała kłócić szczególnie się pokłócić tej nocy.
W "Interwencji" Polsatu w 2012 roku Adria mówiła jednak, że to Iwona zareagowała bardzo emocjonalnie "bez powodu" i "nic szczególnego się nie stało".
Krzysztof Rutkowski donosił z kolei, że Adria S i Iwona miały pokłócić się o mężczyznę z Dream Clubu.
"Ja nie chcę z tym, a chcę z tym. Ten, który smalił cholewki do Iwony, nie był przez nią akceptowany. Ten, który nie był nią zainteresowany, a zainteresowany był inną dziewczyną, był... zainteresowany Iwoną" – mówił Rutkowski.
Z kolei matka Iwony twierdziła, że Adria S. była bliską przyjaciółką Iwony, choć sama dziewczyna twierdziła potem w mediach, że były tylko koleżankami. O ostatnich rozmowach z Iwoną Adria mówiła za to tak:
"Ja zadzwoniłam do Iwony zaraz po wyjściu z dyskoteki, gdzie jest ponieważ czekaliśmy, chcieliśmy, żeby do nas dołączyła i wróciła razem z nami do domu. Iwona najpierw w złości powiedziała, że ona jest już pod domem i mamy na nią nie czekać" - wyznała "koleżanka" Iwony.
Wiadomo jednak było, że Iwona do domu nigdy nie dotarła. Dlaczego więc okłamała Adrię?
Zobacz też:
Iwona Wieczorek: Sąsiad wyjawił wstrząsającą prawdę po latach! Chodzi o jej nocne życie
Znajomy Iwony Wieczorek po jej zaginięciu opublikował wstrząsający wpis. Ktoś ją gonił
Iwona Wieczorek: Sąsiad wyjawił wstrząsającą prawdę po latach! Chodzi o jej nocne życie