Reklama
Reklama

Iwona z „Sanatorium” wciąż mierzy się z tym zarzutem. Tak odpowiedziała…

Iwona Mazurkiewicz (66 l.), uczestniczka 2. sezonu „Sanatorium miłości” jest kobietą po dramatycznych przejściach. Po tym, gdy udało jej się wyjść cało z poważnej choroby, postanowiła, że odtąd będzie żyć pełnią życia. Niestety, wciąż nie brakuje osób, wątpiących, czy droga, którą wybrała, naprawdę ją uszczęśliwia.

Iwona Mazurkiewicz z Radomska była jedną z najmłodszych uczestniczek w historii „Sanatorium miłości”. Do 2. edycji programu trafiła w wieku zaledwie 60 lat i od razu wzbudziła zainteresowanie wszystkich panów

Jak się okazało, Iwona ma za sobą trudne doświadczenia...

Iwona Mazurkiewicz: dzięki "Sanatorium miłości" ułożyła sobie życie

W "Sanatorium miłości" spośród wszystkich adorujących ją mężczyzn wybrała starszego o 19 lat Gerarda Makosza. Programu nie zakończyli jednak jako para. Ich uczucie kiełkowało powoli i wyszło na jaw dopiero, gdy wzięli udział w programie TVP „Bądźmy razem w domu”. 

Reklama

Kiedy widzowie zorientowali się, że Iwona wprowadziła się do należącej do Gerarda rozległej posiadłości z basenem w Zabrzu, pojawiły się podejrzenia o interesowność.

Chociaż od tamtej pory para zdążyła wielokrotnie potwierdzić swoje uczucie, zaręczając się, biorąc ślub, relacjonując liczne egzotyczne podróże i udzielając wielu wywiadów, w których opowiadali o swojej miłości, niedowiarków wciąż nie brakuje. 

Żona Gerarda Makosza z klasą odpowiedziała złośliwej internautce

Ostatnio na  profilu internetowym Iwony, pod jej zdjęciem, wykonanym w ogrodzie, ukazał się pełen jadu komentarz. Jego autorka najwyraźniej postanowiła zmieszać Iwonę z błotem w najeżonym błędami wpisie:

„Ale zessie kobieto postarzała opieka nad starcem kosztuje duzo wysiłku i emocji ale cóż sie nie robi dla kasy i splendoru”.

Zrozumienie zawartych w tym wpisie złośliwości utrudnia brak interpunkcji, jednak Iwonie się udało. Zareagowała szybko i stanowczo, przy okazji udzielając rady, która autorce wpisu na pewno się przyda. Jak napisała Mazurkiewicz:

„Witam. Starzeję się jak każdy z nas. Mając 66 lat, czuję się świetnie. Przede wszystkim z moją dobrocią i szacunkiem do ludzi. Bardzo mi pani szkoda, z powodu takiej reakcji i takiego wpisu. Bardzo wielka frustracja, niezadowolenie z siebie i zazdrość !!!!! Proponuję ten czas poświęcić na naukę poprawnego pisania. Pozdrawiam”. 

Zobacz też:

Rok po ślubie takie wieści o Iwonie i Gerardzie z "Sanatorium". Manowska sama ogłosiła

Po zaręczynach posądzano ją o najgorsze. Iwona z „Sanatorium” ujawnia prawdę

Poznali się w "Sanatorium miłości". Teraz świętują pierwszą rocznicę ślubu!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Iwona Mazurkiewicz | Gerard Makosz | "Sanatorium miłości"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy