Iza Trojanowska kwitnie przy mężu Biedrzyńskiej. Przeszła kolejny zabieg!
Iza Trojanowska (58 l.) w końcu może powiedzieć, że jest szczęśliwa. U boku Marcina Miazgi (50 l.) odnalazła to, czego od dawna szukała.
Jeszcze do niedawna relacja piosenkarki i męża Adrianny Biedrzyńskiej była bardzo klarowna. W środowisku aktorskim Izabela przedstawiała go jako swojego menadżera...
Nie dziwiło to nikogo - mężczyzna przez 19 lat związku z Adą zajmował się jej sprawami zawodowymi. Przeżył jednak szok, kiedy żona, będąc na występach w Kanadzie, zadzwoniła do niego i oświadczyła, że między nimi wszystko skończone.
Kolejny wstrząs przyszedł, gdy Biedrzyńska podała, że właśnie zaręczyła się z młodszym o 15 lat konferansjerem Sebastianem Błaszczakiem.
Marcin Miazga musiał więc poradzić sobie w nowej sytuacji. Jego potencjał na szczęście szybko dostrzegła Iza Trojanowska.
Aktorka od dawna nie mogła poskładać swojego życia prywatnego. Przez całe lata mieszkała w Berlinie, gdzie mąż Marek Trojanowski, wzięty cybernetyk, wybudował dom dla niej i córki.
Do Polski wróciła na jubileusz Budki Suflera i... została. Początkowo kursowała między Warszawą a Berlinem, jednak z czasem każde z małżonków zaczęło żyć swoim życiem.
Stała rola w "Klanie", córka Roxanka na studiach w Wiedniu - nic już nie trzymało jej za zachodnią granicą.
Gdy w Polsce pojawiła się tęsknota za mężczyzną troskliwym, który zajmie się sprawami zawodowymi, aktorce objawił się Marcin. Dziś ich relacja jest coraz bardziej zażyła.
To dla niego - jak czytamy w "Rewii" - Iza miesiąc temu poddana się zabiegowi korekty wzroku. "Przywiózł ją i opiekował się nią na pewno nie jak menedżer, ale troskliwy partner. Po zabiegu nie szczędził czułych gestów, słów, tulił i całował. Wyglądali na zakochanych" - mówi tygodnikowi jedna z pacjentek kliniki.
Ekipa "Klanu" również zauważa, że aktorka wygląda kwitnąco i na planie pojawia się w doskonałym nastroju, co wcześniej było rzadkością.
Trzymamy kciuki za nowy związek!