Iza z Gogglebox dopiero pochowała mamę, a już musi się gorzko tłumaczyć. Chodzi o nagranie z pogrzebu
10 lutego zmarła mama gwiazdy Gogglebox Izabeli Zeiske. Tuż po pogrzebie pani Iza opublikowała na TikToku nagranie z pożegnania swojej rodzicielki. To nie spodobało się wielu internautom, na Zeiske spadła fala krytyki. Teraz gęsto się tłumaczy i wyjaśnia, jakie były jej intencje.
Znana z programu "Gogglebox. Przed telewizorem" Izabela Zeiske 10 lutego przekazała smutne wieści o śmierci swojej ukochanej mamy Teresy Olczyk. Kobieta także pojawiała się w niektórych odcinkach programu.
"Życie zaczyna się i kończy, ale dla najbliższej osoby nie ma wieku i obojętnie ile ma lat, zawsze jest to za mało, a ból rozsadza serce i wnętrze. Nie odzywam się, jest mi bardzo ciężko, ogromny smutek, rozpacz. Nie mogę się pogodzić z tym, co się stało" — napisała wówczas Zeiske
Tuż po pogrzebie mamy, Izabela Zeiske postanowiła opublikować na swoim TikToku nagranie z pożegnania mamy. Gwiazda Goggleboxa pokazała grób swojej rodzicielki oraz opowiedziała o tym, że podczas ceremonii puszczono ukochaną piosenkę pani Teresy "My way" Franka Sinatry.
To nie spodobało się internautom, a na celebrytkę spadła fala krytyki.
"Widocznie rozpacz jest na pokaz",
"Nie wiem komu to potrzebne, wszystko na pokaz, by się wstydzili"
Czytamy w komentarzach.
Zeiske postanowiła zabrać głos w tej sprawie i wytłumaczyć się z zamieszczonego filmiku.
"Po pierwsze, nie ja nagrywałam... ludzka nienawiść jest taką, że obojętnie co się nie zrobi, zawsze będzie hejt. Jedni chcą zobaczyć grób mamuni, drudzy krytykują. Oj ludzie, ludzie…" — odpowiedziała gwiazda TTV.
Zobacz też:
Kotońscy zdradzili na czym zarabiają. Fani "Gogglebox" w szoku
Nie żyje uwielbiana gwiazda "Gogglebox". Bez niej program już nigdy nie będzie taki sam
Były mąż Rodowicz znów stanął na ślubnym kobiercu. Wymowny komentarz [POMPONIK EXCLUSIVE]