Izabela Janachowska tłumaczy się z "dziwnych stóp"! "Pisali, że obciągnęłam stópkę do zdjęcia"
Iza Janachowska zamieściła w sieci nagranie, które zatytułowała "Jaka jest najdziwniejsza część mojego ciała?". Gwiazda opowiedziała też o bliznach na ciele, dziwnych stópkach oraz skomplikowanej operacji, którą przeszła przed laty. Fani docenią ją za taką szczerość?
Izabela Janachowska zyskała rozpoznawalność dzięki "Tańcowi z gwiazdami", w którym trenowała licznych celebrytów.
Szybko sama została gwiazdą. W jej życiu prywatnym też powiodło się świetnie, bo na jej drodze stanął milioner Krzysztof Jabłoński, z którym tworzy udane małżeństwo od kilku lat.
Prężenie zaczęła także rozwijać swoją karierę związaną z tematyką ślubną. Jakiś czas temu zdecydowała się jednak rozstać z TVN i przeszła do Polsatu, gdzie prowadziła m.in. ostatnią edycję tanecznego show. A w planach ma kolejne projekty dla tej stacji.
Janachowska niezwykle aktywna jest także w sieci. Prężnie działa na Instagramie i rozwija swój kanał na YouTube. Jej wywiady z gwiazdami o ich ślubach cieszą się dużą oglądalnością.
Ostatnio jednak Iza zaskoczyła fanów i zamieściła nagranie, w którym opowiedziała o "najdziwniejszych częściach jej ciała".
Na początku skupiła się na dolnych kończynach, które właśnie uznała za mało szablonowe. Przypomniała też "aferkę" sprzed kilku miesięcy, gdy internauci zarzucali jej, że tylko udaje, że śpi, bo nienaturalnie "obciągnęła stopę" do zdjęcia.
"Mam dziwne stópki, bo one od tańca tak „opadają”. Kiedyś miałam taką sytuację, że wrzuciłam jakieś zdjęcie do sieci, że sobie spałam, a mąż mi zrobił, […] i ktoś mi napisał, że na pewno nie śpi, tylko pozuje, bo nawet sobie stópkę obciągnęła do zdjęcia. A ona była zupełnie wyluzowana, tylko ona taka jest" - wyjaśniła i dodała, że ma też nienaturalnie długie palce.
"Oczywiście mam dłuższe palce u dłoni, natomiast faktycznie mam długie palce u stóp. I to jest dziwne" - stwierdziła.
Potem skupiła się na znakach szczególnych, które pokrywają jej ciało. Opowiedziała o bliznach, które ma po skomplikowanej operacji.
"Jedyna rzecz, która przychodzi mi do głowy, to blizna na mojej lewej nodze po operacji kolana. Ponieważ to była bardzo skomplikowana operacja, miałam zrobionych kilka dziur, blizny po artroskopii, a oprócz tego mam cięcia, więc to moje kolanko jest dość mocno poharatane" - powiedziała.
Przyznała też, że próbowała się ich pozbyć, ale dotąd się to nie udało...
"Chciałam się tym blizn pozbyć, nawet już kilkukrotnie robiłam laser na usuwanie blizn, ale jednak są na tyle mocne, że nie chcą się ze mną rozstać. Są może troszkę jaśniejsze, ale nadal widoczne i będą ze mną już na zawsze" - wyznała i wyliczyła, że ma też bliznę po cesarce oraz jedną "pamiątkę z dzieciństwa".
"Mam też śmieszną bliznę zlokalizowaną wysoko na udzie. Nabawiłam się jej, jak byłam dzieckiem. Pod blokiem, w którym mieszkaliśmy, był mały plac zabaw z piaskownicą i zjeżdżalnią. Ona była zepsuta, wystawał z niej jakiś drut, ale nic sobie z tego nie zrobiłam i po prostu zjechałam, ale utknęłam, zawisłam na tej nodze na drucie, do góry nogami ze zjeżdżalni zwisałam. Było to straszne, bo trudno było mnie stamtąd zdjąć. Ktoś chyba mi pomógł, pobiegłam do domu. To tak mega krwawiło, więc moi rodzice byli przerażeni. Pierwsze co, to oczywiście chcieli zawieść mnie na pogotowie, żeby to zszyć, ale tak się darłam, że się nie godzę, mimo że mi tłumaczyli, że jak mi to zszyją, to będzie malutka blizna. Jednak zostałam z tą dziurą w nodze, która się zabliźniła, tak na grubo raczej" - wyznała na koniec.
Zobacz też:
Kalczyńska miała poważny wypadek na nartach. Teraz ostrzega
Kalczyńska tłumaczy się z niefortunnego komentarza. Nie wiedziała, co słychać u Opozdów?
Sandra Kubicka szczęśliwa! Baron zdobył się na wyznanie!
Ministerstwo Zdrowia: Ponad milion osób przebywa w kwarantannie