Izabela Trojanowska i Jan Piechociński: Cała prawda o ich romansie
Izabela Trojanowska (65 l.) i Jan Piechociński (70 l.) mają romans? Tak twierdzą tabloidy. Dotąd sami zainteresowani uparcie odmawiali komentarza w tej sprawie. Dopiero teraz zdecydowali się odnieść do plotek...
Izabela Trojanowska i Jan Piechociński od lat grają parę w najdłużej emitowanym polskim serialu - "Klanie".
Kilka lat temu paparazzi przyłapali serialowe małżeństwo Nowaków na popijaniu winka i pałaszowaniu koreczków serowych na charytatywnym bankiecie...
Ktoś widział Jana Piechocińskiego wchodzącego późnym wieczorem do budynku, w którym mieszka Izabela Trojanowska... Ktoś inny zarzekał się z kolei na łamach jednego z brukowców, że był świadkiem, jak aktor obejmował aktorkę, nie szczędząc jej przy tym czułych spojrzeń...
Sami zainteresowani uparcie jednak milczeli, pytani o łączące ich relacje. Ich fani byli więc święcie przekonani, że coś musi być na rzeczy!
Dopiero teraz, przy okazji premiery książki "Trojanowska", gwiazdy "Klanu" zdecydowały się odnieść do plotek na swój temat.
Izabela Trojanowska stwierdziła, że Jan Piechociński to wspaniały kolega, dżentelmen w każdym calu, na którego zawsze może liczyć.
"Lubimy się. Myślę, że jesteśmy charakterologicznie dobraną parą" - wyznała tajemniczo na łamach książki poświęconej jej życiu i karierze.
Jan Piechociński zdecydował się powiedzieć nieco więcej o swoich uczuciach wobec partnerki z serialu. Przyznał, że w młodości kochał się w Izabeli Trojanowskiej!
"Kochałem się w niej, kiedy zaczynała karierę. Była seksbombą i obiektem westchnień większości facetów w Polsce" - wspomina i dodaje, że kiedy po raz pierwszy spotkał Izę na planie "Klanu", był pod ogromnym wrażeniem jej profesjonalizmu i niesamowitego opanowania.
"Pracuje się z nią fenomenalnie, bo mamy swoistą chemię" - deklaruje.
Aktor nie kryje, że opiekuje się Izabelą Trojanowską. Codziennie wita ją kawą, którą przynosi jej do garderoby, a po zdjęciach odwozi do domu!
"Każdy na planie zajmuje się sobą, a my staramy się zajmować sobą nawzajem" - twierdzi Jan Piechociński i dodaje, że przez ponad 20 lat, bo tyle już pracuje u boku Izy, ani razu się z nią nie pokłócił.
"Przeżyliśmy razem ze sobą wiele ładnych i szczęśliwych lat" - mówi.
Myślicie, że rzeczywiście nic poza przyjaźnią nigdy ich nie łączyło?