Izabela Trojanowska przeszła przez piekło! "Nie chciało mi się żyć"
Oddani przyjaciele Izabeli Trojanowskiej cały czas czuwają, by nie wróciły demony przeszłości...
Spełniona matka, charyzmatyczna, kobieta z klasą, otoczona fanami. Aktorka, która potrafiła przekonać producenta „Klanu”, że bez niej nie ma sensu kręcić kolejnych odcinków.
Jak ktoś taki może nie radzić sobie z emocjami?
Izabela Trojanowska (63) otwarcie jednak przyznaje, że musiała zmagać się z napadami lęku.
"Kiedy po 25 latach małżeństwa, w które zainwestowałam wszystkie swoje uczucia, okazało się martwe, coś we mnie pękło" – zdradziła.
Pustkę pogłębiała depresja.
"Nie chciało mi się żyć" – mówiła.
Prasa pisała, że ukojenia szukała w alkoholu. Strach pomyśleć co mogłoby się wydarzyć, gdyby na jej drodze nie stanęło dwóch mężczyzn... Pierwszy to Marcin Miazga, były partner życiowy aktorki Adrianny Biedrzyńskiej (57).
Został menedżerem Izabeli. Dba o jej interesy, zawozi na koncerty, pilnuje kontraktów. Stał się też oddanym przyjacielem. Pani Izabela może zwrócić się do niego z każdym problemem.
Spekulowano nawet, że łączy ich coś więcej niż sprawy zawodowe, ale oni tych doniesień nigdy nie potwierdzili.
Ma przyjaciela, na którego zawsze może liczyć. Izabela jest jedną z ulubionych aktorek Pawła Karpińskiego (67), producenta serialu „Klan”.
Na niego też zawsze może liczyć. Podawał jej rękę, gdy nie stawiała się na zdjęcia o wyznaczonej porze. Bardzo dba o komfort jej pracy. Ulega też sugestiom co do kostiumów, makijażu, oświetlenia.
"Iza zawsze może liczyć na Pawła" – mówi aktorka z „Klanu”.
Przed Izabelą ciężki czas. Zbiera materiał na płytę, w której wydanie zaangażował się nawet Jan Borysewicz (63). Jednak prace nad albumem przeciągają się.
Media pisały o nowym singlu aktorki, który tworzy z kompozytorką i autorką tekstów Edytą Strzycką, ale do tej pory pozostaje to w sferze planów.
Izabela nie znosi takich rozczarowań najlepiej.
"Marcin czuwa, żeby Iza czuła się silna, stawiała głowę problemom" – mówi źródło tygodnika "Świat i Ludzie".
Dobrze mieć wiernych przyjaciół, którzy pomogą i nie pozwolą, żeby wróciły demony przeszłości.