Izabella Krzan ogłosiła, że odchodzi z pracy. Wiadomo, gdzie teraz trafi
U Izabelli Krzan szykują się wielkie zmiany. Prezenterka dopiero co rozpoczęła nowy rozdział w swoim życiu, a już go zakończyła. I to w jakim stylu! Gwiazda właśnie ogłosiła na oczach tysięcy osób. Teraz wszystko jest już jasne, to koniec.
Izabella Krzan zajmowała się w swoim życiu wieloma rzeczami. W latach nastoletnich grała w siatkówkę (wraz z drużyną zajęła nawet trzecie miejsca na mistrzostwach Polski juniorek) i trenowała taniec towarzyski. Zdobyła międzynarodową klasę taneczną "A" w tańcach standardowych i "B" w latynoamerykańskich.
Co prawda uzyskała licencjat z ekonomii, ale jej kariera zawodowa rozwijała się w zupełnie innym kierunku. Olsztynianka rozpoczęła bowiem przygodę z modelingiem, otrzymując kolejne tytuły. Największym osiągnięciem w tej dziedzinie była wygrana w konkursie Miss Polonia 2016, która przyniosła jej ogólnokrajową rozpoznawalność.
22-latka szybko odnalazła się w telewizji. Najpierw była reporterką, a później gospodynią "Pytanie na śniadanie". Przez siedem lat współprowadziła również teleturniej "Koło Fortuny". W styczniu 2024 roku, po zmianach w kierownictwie TVP, zakończyła współpracę z Telewizją Polską. Niedługo narzekała jednak na brak pracy.
Już miesiąc później znalazła zatrudnienie na popularnym kanale na YouTubie założonym przez Krzysztofa Stanowskiego. Choć również prowadziła tam pasmo śniadaniowe, funkcjonowanie w sieci stanowiło dla niej dużą zmianę.
"(...) Nauczyłam się wcześnie wstawać i wiem, że jest niełatwo, i będę tą osobą współcierpiącą z wami, bo 7 to absurdalna godzina. Będę takim promyczkiem nadziei, ciepła, miłości i piękna, jakie wprowadzę w wasze życie. Przejść ze szklanego ekranu do internetu to ogromne wyzwanie, któremu mam nadzieję, że sprostam" - mówiła wówczas.
Wydawało się, że Krzan dobrze czuje się w nowym miejscu. Po kilku miesiącach aklimatyzacji ściągnęła tam również Tomasza Kammela, swojego ekranowego partnera ze śniadaniówki w telewizji publicznej. Nagle jednak obchodząca niedawno 30. urodziny celebrytka postanowiła zakończyć współpracę z internetowym kanałem.
Izabella zrobiła to zresztą z niezłym przytupem. Niespodziewaną wiadomość postanowiła bowiem przekazać podczas roastu Stanowskiego, czyli rozrywkowo komediowym wydarzeniu polegającym na żartobliwym obrażaniu głównego bohatera spotkania przez zaproszonych gości.
W swojej kąśliwej wypowiedzi celebrytka zasugerowała, że to właśnie youtuber miał zamiar wypowiedzieć jej umowę, ona więc postanowiła go ubiec. Jednocześnie nie mogła się powstrzymać od wulgarnego, choć oczywiście utrzymanego w przyjętej konwencji porównania go do swojego poprzedniego szefa, Jacka Kurskiego.
"Odchodzę" - zaskakująco skwitowała wreszcie Krzan, i to bynajmniej nie był żart.
Okazuje się bowiem, że gwiazda telewizji od dłuższego czasu nosiła się z zamiarem odejścia. Wbrew temu jednak, co mówiła, twórcy kanału wcale nie chcieli jej tak łatwo wypuścić z rąk. Ostatecznie wygrały jednak, jak można się domyślić, kwestie finansowe.
"To nie było łatwe odejście. Długo negocjowano z Izą, by została (...), ale wygrała lepsza oferta" - przekazał Świat Gwiazd, powołując się na informacje uzyskane od osoby z otoczenia prezenterki.
Na ten moment wiadomo tylko tyle, że Krzan zwiąże się z TVN-em, trudno jednak powiedzieć, w jaki dokładnie sposób. Warto wspomnieć, że w pod koniec ubiegłego roku przez półtora miesiąca współprowadziła w TVN Style program "Dobry wieczór", a w grudniu była jedną z gospodyń formatu "Patent na święta". Najwyraźniej gwiazda od dłuższego czasu miała zakusy na posadę w stacji.
Zobacz też:
Izabella Krzan ma prawie 30 lat, a ciągle to robi. Nie do wiary, do czego się przyznała
Nie do wiary, do czego przyznała się Krzan. "Bardzo mnie to krępuje"
Izabella Krzan potwierdziła doniesienia. Wprost wyznała: "Będę miło wspominać"