Jabłczyńska jako prawniczka o mobbingu w TVN. Wstawia się za Wendzikowską
Joanna Jabłczyńska (36 l.) dolała oliwy do ognia w sprawie afery mobbingowej dotyczącej TVN-u. Po mocnym wpisie Anny Wendzikowskiej (41 l.) prawniczka udzieliła wywiadu Plotkowi, w którym wyjaśniła, jak dokładnie wyglądają umowy zawierane przez pracowników stacji.
Joanna Jabłczyńska na fali mocnego wpisu Anny Wendzikowskiej o toksycznych zachowaniach w stacji TVN wypowiedziała się na temat tego, jak dokładnie wyglądają umowy zawierane przez pracowników. Jabłczyńska zdobyła serca widzów rolą Marty w serialu "Na Wspólnej" emitowanego właśnie na antenie TVN.
Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego postanowiła po latach otworzyć własną kancelarię, w związku z czym wielokrotnie reprezentowała ofiary mobbingu w sądzie, takie jak Wendzikowska. Prezenterka po kilkunastu latach pracy dla "Dzień Dobry TVN" jako samotna matka w końcu powiedziała: dość.
Upust emocjom dała w obszernym wpisie na Instagramie, gdzie opowiedziała przerażające historie o nadużyciach ze strony pracodawcy, nawet w czasie ciąży. Po porodzie bała się, że straci posadę, więc natychmiast wróciła do pracy, przez co wylał się na nią hejt.
Jabłczyńska wyjaśniła w wywiadzie dla Plotka, że w umowach z TVN-em jako załącznik jest dołączana polityka m.in. antymobbingowa. Aktorka jednak nie jest zatrudniania bezpośrednio przez TVN Grupa Discovery, a zewnętrzną firmę Fremantle - producenta licznych programów tej stacji.
Wyjaśniła natomiast, że raczej trudno jest wygrać sprawę dotyczącą mobbingu, ponieważ... nie jest łatwo zebrać odpowiednie dowody i przesłuchać świadków, gdyż zazwyczaj pracują oni w tym samym miejscu co ofiara i obawiają się zwolnienia.
"Reprezentowałam klientów mojej kancelarii w sprawach dotyczących mobbingu i wiem, jak trudno w tym zakresie uzyskać satysfakcjonujący wynik końcowy postępowania. Mobbing nadal jest niezwykle trudny do udowodnienia przed sądem, przede wszystkim dlatego, iż potencjalni świadkowie najczęściej nadal pracują dla pracodawcy, u którego ofiara doświadczyła mobbingu" - tłumaczy Joanna.
Grupa Discovery od samego początku podkreślała, że polityka antymobbingowa jest dla nich bardzo ważna. Miała być to jedna z flagowych wartości reprezentowanych przez firmę, jak podawał portal Wirtualne Media.
Zobacz też:
Richardson dolewa oliwy do ognia ws. afery w TVN. Wskazała osobę!
Anna Wendzikowska przerażona sytuacją w TVN-ie. Jest gorzej niż myślała
Joanna Jabłczyńska oceniła zachowanie celebrytów. "Podpisują w ciemno to, co ktoś im daje"