Jacek Borkowski nadal szuka idealnej kobiety!
Owdowiały ojciec trojga dzieci ogłasza casting na żonę i... obraża miliony pań!
Gdy niecałe dwa lata temu gwiazdor "Klanu" nagle owdowiał, nie brakowało chętnych do zajęcia się wdowcem z dwójką małych dzieci (i dorosłą córką), dzielnie znoszącym to, co zgotował mu los.
Tym bardziej że Jacek Borkowski (59 l.) podkreślał, iż nie chce być sam, bo "samotność wybitnie mu nie służy".
Jednak jego ostatnie wypowiedzi na temat płci pięknej każą się zastanowić, czy aby na pewno zależy mu na dojrzałej, pełnej szacunku relacji, czy raczej pragnie wrócić do czasów, kiedy to - jak się chwali - miał więcej kobiet niż włosów na głowie.
Kilka miesięcy temu zapytany przez dziennikarzy "Twojego Imperium", czym jest dla niego szczęście, odparł: "Szczęście to dla mnie budzić się codziennie przy innej kobiecie. Przecież krew nie woda!". Innym razem zaś stwierdził, że mógłby mieć harem, gdyby tylko chciał.
Na razie zmienia partnerki jak rękawiczki. "Piorun sycylijski" - mówił dziennikarzom"TI" o miłości, która spadła na niego w kwietniu br. Brunetka Ewa z Trójmiasta go uskrzydliła. Zapewniał, że nie wyklucza ślubu i że dzieci mu kibicują.
Dwa miesiące później był już z blondynką Sylwią. Jak dowiedzieli się dziennikarze tygodnika, jego córka Magda zdążyła ją polubić, jednak Jacek Borkowski uznał, że Sylwia jest dla niego... za stara.
Ostatnio ogłosił, że casting na jego żonę trwa. Ale szanse mają raczej panie znacznie młodsze, z niedużym bagażem życiowym. Aktor bowiem te bardziej doświadczone kobiety porównał do... sklepu z używaną odzieżą.
"Jak już brać, to nie z second handu. Tego kwiatu to pół światu" - wypalił, dodając: "Partnerka Karola Strasburgera jest od niego o 38 lat młodsza. To mnie inspiruje. On dał czadu, to ja nie będę gorszy".
Znajdzie chętną?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: