Jacek Jelonek szczerze o finalistach „Prince Charming”: „Mogę żadnego nie wybrać!”
Już w tym tygodniu dowiemy się, z którym z trzech finalistów programu „Prince Charming” – Oliwerem Kubiakiem, Markiem Misztalem czy Oskarem Stańczakiem – Jacek Jelonek zdecydował się stworzyć związek i iść przez życie. Może się jednak okazać, że Książę nie wybrał żadnego z chłopaków...
Jacek Jelonek nie kryje, że zdecydował się zostać pierwszym polskim "Prince Charming", by znaleźć miłość, ale przede wszystkim, żeby pokazać, że... gej jest okay.
Po raz pierwszy z uczestnikami programu mającymi walczyć o miejsce w jego sercu i u jego boku Jacek spotkał się 3 czerwca. Od tamtej pory nie mógł opublikować w mediach społecznościowych żadnej informacji mogącej sugerować, który z chłopaków ma u niego największe szanse...
Choć zdjęcia do pierwszej polskiej edycji programu "Prince Charming" już dawno się zakończyły, Jelonek wciąż nie zdradził, kogo - jeśli w ogóle - wybrał.
Do dziś ani Jacek, ani żaden z finalistów "Prince Charming", nie odkrył wszystkich kart...
Wszystko jednak wskazuje na to, że zwycięzcą programu jest Oliwer Kubiak. Marek Misztal - jego największy rywal - publikuje na Instagramie swe aktualne zdjęcia z Amsterdamu, co oznacza, że wciąż tam mieszka, a przecież obiecał Jackowi, że jeśli go wybierze, wróci do Warszawy...
Z kolei Oskar Stańczak wyznał niedawno, że wciąż szuka swojego "księcia z bajki", z czego można wnioskować, że z Hiszpanii wrócił jako singiel. Wiadomo natomiast z całą pewnością, że Jacek Jelonek obserwuje Oskara na Instagramie, a nawet zostawia komentarze pod zdjęciami chłopaka.
Tymczasem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpływają kolejne skargi od osób oburzonych gejowskim programem TTV. Teresa Brykczyńska z biura prasowego KRRiT zdradziła Wirtualnym Mediom, że większość skarg zawiera zarzut "propagowania nieodpowiednich wzorców zachowań", które skarżący określają mianem "obscenicznych".
Pierwsza skarga trafiła do Rady już po emisji pierwszego odcinka, w tej chwili jest ich już (a może... zaledwie) cztery. Najprawdopodobniej KRRiT nie zajmie się oceną "Prince Charming" przed emisją finałowego odcinka.
Jacek przyznaje, że polubił wszystkich chłopaków, którzy rywalizowali o jego względy i - im lepiej ich poznawał - tym większy problem miał z eliminowaniem kolejnych uczestników. Finałowa trójka to ulubieńcy "Księcia".
Czy jest wśród nich ten jedyny, w którym zakochał się pierwszy polski "Prince Charming", przekonamy się już w tym tygodniu.
Zobacz też:
Awantura w programie Jaworowicz