Jacek Kawalec wspomina Wiesława Gołasa: „Inspirowałem się nim”
Wiesław Gołas był wszechstronnie utalentowanym aktorem. Szczególnie lubił role komediowe i przede wszystkim za to kochają go fani i młodsi koledzy z branży. Jacek Kawalec, jak sam ujawnia, starał się na nim wzorować.
9 września, miesiąc przed swoimi 91. urodzinami zmarł słynny polski aktor, Wiesław Gołas. Na jego rolach, przede wszystkim Czereśniaka z serialu „Czterej pancerni i pies” wychowało się kilka pokoleń Polaków.
Sam Gołas najbardziej lubił role komediowe. Chętnie występował w kabaretach, w tym legendarnym Kabarecie Starszych Panów i Kabarecie Dudek, gdzie imponował także talentem wokalnym. Jego "W Polskę idziemy" i „Tupot białych mew” zapisały się nie tylko w historii polskiej sztuki kabaretowej, lecz także w potocznej polszczyźnie.
Jak ujawnia Jacek Kawalec, absolwent Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi, związany obecnie z Teatrami Komedia, Syrena i Ochota, na kreacjach aktorskich Wiesława Gołasa szlifował swój talent komediowy. W rozmowie z portalem niezależna.pl, ciepło wspomina zmarłego aktora:
Jak wspomina Jacek Kawalec, Wiesław Gołas był człowiekiem obdarzonym niezwykłą kulturą i poczuciem humoru. O tym, jak wyjątkowym był człowiekiem może świadczyć to, że poznał się na nim… pies. To właśnie Gołas, spośród całej licznej obsady „Czterech pancernych”, zaskarbił sobie serce Trymera, owczarka niemieckiego, grającego Szarika.
Jak ocenia Kawalec, Wiesław Gołas dysponował wieloma ujmującymi cechami, które sprawiały, że warto się na nim wzorować:
***