Jacek Kopczyński pokazał się z nową ukochaną. Zrobił wymowny gest w stronę reporterów!
Jacek Kopczyński (51 l.) przez wiele lat był związany z wokalistką Patrycją Markowską (43 l.), z którą doczekał się syna. Niestety, jak się niedawno okazało związek tej dwójki nie przetrwał próby czasu, a byli kochankowie próbują ułożyć sobie życie na nowo. Aktor zdołał już przepracować w sobie wiele rzeczy i znalazł oparcie w pisarce Klaudii Kardas, natomiast Markowska powoli dochodzi do siebie. Postępy u Kopczyńskiego widać gołym okiem. Na ostatniej imprezie branżowej pojawił się u boku nowej ukochanej!
O rozstaniu Patrycji Markowskiej (posłuchaj!) i Jacka Kopczyńskiego media rozpisywały się przez ostatnie tygodnie. Para robiła, co w ich mocy, by ratować swoją relację ze względu na syna, lecz nawet pójście razem na terapię nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Kolorowa prasa donosiła o tym, że Kopczyński usilnie próbował na nowo zjednoczyć się z Patrycją, ale wokalistka zrezygnowała z kolejnych prób odbudowywania relacji. Co więcej, niedługo po tych rewelacjach do prasy przedostała się informacja o tym, że Jacek znalazł sobie nową ukochaną. Wydawało się więc, że szybko zapełnił pustkę po ukochanej, ale prawda była zgoła inna.
W rozmowie z Magdą Mołek Markowska przyznała, że ich rozstanie nie jest świeżą sprawą i wydarzyło się przed rokiem:
"My nie chcieliśmy o tym mówić za szybko. Bardzo też jestem za to wdzięczna Jackowi, że obydwoje bardzo nie chcieliśmy zrobić z tego szopki, jakiegoś przedstawienia. Dla mnie rozstanie po tylu latach jest tak bolesną rzeczą i tak bardzo ważną, przełomową, że bardzo chcieliśmy to przeżyć sami. I nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby Jacek czuł inaczej i miał potrzebę dzielenia się w mediach, chodzenia na wywiady, mówienia o tym, co ja właśnie robię teraz, tak? Ale wiesz, nie chcę absolutnie dotykać szczegółów. Tylko rzeczywiście minął już prawie rok od tego rozstania. Mało kto o tym wie. Więc ta sprawa się jakoś tam w nas już uleżała" - wyznała Markowska.
Magazyn "Na żywo" zdołał dotrzeć do sensacyjnych plotek świadczących o tym, że Kopczyński zdołał poukładać swoje życie i rozpocząć związek z pewną pisarką, a dokładnie z Klaudią Kardas. Autorka powieści "Kokainowa księżniczka" zdołała zmiękczyć jego zranione serce i na nowo obudzić w nim miłość. Okazuje się, że pogłoski były prawdziwe!
"Skoro gazety piszą, to raczej już tego nie ukryjemy. Tak, jesteśmy razem" - wyznała nowa partnerka Kopczyńskiego w rozmowie z Plejadą.
Ukochana Kopczyńskiego nie wstydzi się publicznie podkreślać liczne zalety mężczyzny. W pełni akceptuje jego bagaż doświadczeń, ponieważ sama ma za sobą wiele trudnych doświadczeń także miłosnych. Kardas w swoim wybranku najbardziej docenia niezwykłą dojrzałość w podejmowaniu decyzji.
"Jacek jest wrażliwym, ciepłym mężczyzną. Daje mi dużo spokoju, którego nie miałam w dziesięcioletnim związku z poprzednim partnerem. Czuję się przy nim dobrze, sprawia, że zaczęłam się uśmiechać. Jest przede wszystkim dojrzały i świadomy swojej decyzji" - wyjawiła.
Zdaje się, że los wiedział, co robi, gdy stawiał ich na swojej drodze. Ona szukała poważnego związku, a on nie chciał ponownie zostać zranionym. Zakochani poznali się za pośrednictwem wspólnych znajomych. Uczucie szybko ich połączyło.
Jacek Kopczyński postanowił zabrać ukochaną na event branżowy, na który został zaproszony. A dokładnie na premierę spektaklu "Testosteron". Para pojawiła się na salonach w eleganckich strojach. On przywdział granatowy garnitur, a ona postawiła na klasyczną, prostą czarną suknię, na którą narzuciła kolorowy futrzany płaszcz.
Trzeba przyznać, że obydwoje prezentowali się zjawiskowo, lecz niechętnie pozowali do zdjęć. Kardas kurczowo ściskała go za rękę, a jej ruchów dało się wyczytać zdenerwowanie. Gwiazdor nie odstępował jej na krok, lecz zdobył się na wymowny gest w stronę paparazzich i pokazał uniesionego w górę kciuka. Ciekawe, czy chciał przez to pokazać, że jest zadowolony z towarzystwa, które ze sobą zabrał.
Zobacz też:
Patrycja Markowska zdradziła rodzinną tajemnicę: "Mamy taki rytuał"
Patrycja Markowska może liczyć na ojca. Grzegorz Markowski wspiera córkę po rozstaniu