Reklama
Reklama

Jacek Kurski będzie musiał wrócić do żony?! "Dla prezesa liczy się ślub kościelny"

"Fakt" donosi, że Jarosław Kaczyński (67 l.) naciska na Jacka Kurskiego (50 l.), aby ten udobruchał swoją byłą żonę...

Jacek i Monika Kurscy rozwiedli się w kwietniu 2015 roku.

O jego sądowych bataliach i próbach ukrycia majątku przed żoną rozpisywały się wszystkie tabloidy.

Sporo pisano też o tym, że Kurski wymiguje się od płacenia alimentów na 8-letniego syna.

Sam nowy prezes TVP zapewniał, że rozwiedli się z Moniką w przyjaznej atmosferze i na dowód tego zamieścił w internecie list rozwodowy, który dostał od żony.

Kobieta zapewniła w nim, że "zawarli porozumienie rodzicielskie odnośnie syna" oraz "porozumienie materialne, które wyczerpuje wszystkie roszczenia zarówno alimentacyjne jak i z tytułu podziału majątku".

Reklama

Na koniec pani Monika życzyła Jackowi "sukcesów w jego dalszej karierze politycznej".

Ta na razie wygląda tak, że Kurski otrzymał za swe zasługi dla PiS-u stanowisko prezesa TVP, gdzie aktualnie przeprowadza personalne czystki.

Jak jednak donosi "Fakt", sam Kurski nie może być do końca pewien swego stanowiska. Wszystko dlatego, że prezesowi Kaczyńskiemu nie podoba się fakt, że ten rozwiódł się z żoną.

Na szczęście w obliczu Boga wciąż są małżeństwem! Ponoć Kaczyński kazał Jackowi wrócić do żony!

"Dla prezesa liczy się ślub kościelny i tylko on jest ważny" - ujawnia w tabloidzie jeden z polityków PiS.

Okazuje się, że słowa prezesa podziałały, bo Kurski co tydzień jeździ do Gdańska, aby zajmować się 9-letnim Olgierdem i oczywiście naprawiać kontakty z byłą żoną.

Czy jest szansa, że wrócą do siebie, skoro Kaczyński tego oczekuje? Żona Kurskiego jest chyba lekko zszokowana takim obrotem spraw...

"Do mnie prezes nie dzwonił" - zżyma się Monika Kurska.



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Kurski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy