Jacek Kurski zabrał głos ws. rozwodu. Z żoną rozstał się po cichu. Podał powody
Były prezes Telewizji Polskiej - Jacek Kurski - zakończył swoje pierwsze małżeństwo po 25 latach. Aktualnie prowadzi szczęśliwe życie z drugą ukochaną, Joanną Kurską i niechętnie zabiera głos ws. przeszłości. Tym razem postanowił zrobić wyjątek i opowiedział między innymi o trudnym rozstaniu. Co zdradził? Niektórzy mogą być zaskoczeni.
Jacek Kurski zasłynął przede wszystkim jako (już były) prezes Telewizji Polskiej. Choć dłużej nie zajmuje stanowiska, nadal jest bardzo popularny wśród Polaków. Wielu z nich interesuje się jego życiem zawodowym, ale i... prywatnym.
Wiadomo, że Kurski nie zawsze był związany z Joanną Kurską. Choć wziął z nią ślub kościelny, było to drugie takie wydarzenie w życiu byłego prezesa TVP. Pierwszy raz stanął na ślubnym kobiercu w 1991 roku i to właśnie o tym związku opowiedział podczas ostatniej rozmowy z Żurnalistą.
Jacek Kurski i jego poprzednia żona byli parą przez niemal ćwierć wieku - od 1991 roku. Wychowali razem trójkę dzieci: najstarsze ma już 32 lata, a najmłodsze 16. Związek zakończył się w 2015.
W wywiadzie z Żurnalistą mężczyzna uchylił rąbka tajemnicy w sprawie składania wniosku o unieważnienie ślubu kościelnego.
"Nie było żadnych przywilejów, żadnych preferencji. Mało tego, nie wiedzieliśmy, że [...] diecezja, do której składaliśmy te wnioski o stwierdzenie nieważności małżeństwa, Archidiecezja Gdańska, bo tam były obydwa sakramentalne śluby zawarte przez Joannę i przeze mnie, jest diecezją o rekordowo niskim odsetku zgód wydawanych na unieważnienie" - zwierzył się.
Jacek stanowczo zaprzeczył też doniesieniom medialnym z przeszłości, jakoby miał chcieć rozwodu medialnego.
"Nie miałem ochoty na [...] rozwód na oczach tabloidów w Polsce" - podkreślił.
Wyjawił także, że brak porozumienia w kwestiach wychowawczych najmłodszej pociechy doprowadził do tego, że chciał, by syn został przy nim. Ostatecznie sąd opowiedział się po stronie żony.
"Ja chciałem go wychowywać, bo powodem rozstania, wypalenia tego związku, była krytyczna moja ocena co do roli matki mojej poprzedniej cywilnej żony. I chciałem to jedno dziecko (bo pozostała dwójka była dorosła) wychowywać i mieć wpływ na niego" - opowiadał Żurnaliście.
Według Jacka dziś nie ma powodów do obaw. Syn mieszka w Waszyngtonie i uczęszcza do szkoły zgodnej z jego poglądami.
Czytaj też:
Maleńczuk wrócił do TVP i pilnie zaapelował do Kurskiego. "Wyrzuć moje płyty" [POMPONIK EXCLUSIVE]
To już koniec "Sylwestra Marzeń" w Zakopanem. Marcin Miller komentuje
Ida Nowakowska krytykuje TVP. Wygarnęła przeszłość nowej szefowej "Pytania na śniadanie"