Jacek Rozenek szczerze o ojcostwie: „Bałem się, że nie podołam”
Jacek Rozenek jest ojcem trzech synów z dwóch małżeństw. Żaden z nich nie mieszka z nim na stałe. W takiej sytuacji ciężko być dobrym ojcem, jednak aktor uważa, że jemu się udało.
Tym, co wszyscy wiedzą o Jacku Rozenku, oprócz tego, że jest aktorem i dwa lata temu przeszedł udar, jest fakt, że ma dwóch synów z małżeństwa z Małgorzatą Rozenek, obecnie dwojga nazwisk Majdan. Mało kto orientuje się, że aktor jest ojcem nie tylko Stanisława i Tadeusza, lecz także dorosłego już Adriana z małżeństwa z Katarzyną Litwiniuk.
Kiedy Adrian pojawił się na świecie, Jacek Rozenek miał zaledwie 23 lata i, jak wyznaje w rozmowie z Plejadą, był kompletnie nieprzygotowany do rodzicielstwa:
Związek z mamą Adriana nie przetrwał, podobnie małżeństwo z Małgorzatą Rozenek. Jako małżonkowie stoczyli ciężką walkę o rodzicielstwo. Małgorzata nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że Stanisław i Tadeusz pojawili się na świecie dzięki metodzie in vitro.
Sytuacja Jacka Rozenka, jako ojca trzech synów, z których żadnego nie widuje na co dzień, z pewnością nie jest łatwa. Zwłaszcza że w życiu Stanisława i Tadeusza na stałe zagościł inny mężczyzna, obecny mąż ich mamy, Radosław Majdan.
Podobno na początku pomiędzy Jackiem i Radkiem pojawiały się problemy na tle kompetencji ojcowskich, jednak z czasem nauczyli się nie wchodzić sobie z drogę. Chociaż Jacek Rozenek nie jest na co dzień obecny z życiu swoich synów, to, jak zapewnia, stara się być dobrym ojcem:
Po rozwodzie Magłorzata i Jacek dzielą się opieką nad synami. Adrian, syn aktora z pierwszego małżeństwa, jest już, jak to określa sam Rozenek „sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem”. W przypadku Stanisława i Tadeusza nie było łatwo, ale dzięki dobrej woli ze strony obojga rodziców, wszystko się jakoś ułożyło:
***