Jacek Rozenek: Zaskakujące wyznanie!
Jacek Rozenek (50 l.) zaskoczył nawet swoją byłą żonę...
Jako jeden z pierwszych poznał radosną nowinę, że jego była żona Małgorzata Rozenek-Majdan (ok. 37 l.)) ponownie zostanie mamą. Od razu pospieszył z gratulacjami!
Choć drogi Jacka Rozenka (50) z drugą żoną rozeszły się sześć lat temu, wciąż jest jej bardzo życzliwy. Wierzył, że będzie mogła spełnić swoje marzenie o macierzyństwie.
Teraz pan Jacek cieszy się jej szczęściem.
"Zawsze życzę Małgosi wszystkiego, co najlepsze. A taka wiadomość to jest największa radość" – mówi nam aktor.
Jego relacja z byłą już żoną może być wzorem dla innych par.
Ich rozstanie, w przeciwieństwie do podobnych przeżyć wielu innych gwiazd show-biznesu, przebiegło w pokojowej i przyjaznej atmosferze.
Byli ze sobą 11 lat, ale potrafili też zadbać o dobre relacje po rozwodzie. Aktor ze swoją byłą żoną zawsze mogą na siebie liczyć.
Wspierają się w trudnych sytuacjach i wspólnie dbają o synów: Stasia (13 l.) i Tadeusza (9 l.).
Chłopcy mieszkają z mamą, ale z tatą też mają bardzo silną więź.
"Jest bardzo dobrym tatą. Nie mamy potrzeby czuć niechęci do siebie" – szczerze chwali Jacka była żona.
Gdy w maju tego roku pan Jacek walczył o życie po udarze mózgu, pani Małgorzata przełożyła podróż za granicę, żeby z synami odwiedzać go w szpitalu.
Także jej zawdzięcza to, że szybko wrócił do sił i znów mógł pojawić się na planie serialu „Barwy szczęścia”.
Dziś wspólnie cieszą się, że rodzina znowu się powiększy.
"Synowie też się cieszą, że będą mieli rodzeństwo" – zdradza tygodnikowi "Świat i Ludzie" Jacek.
O byłej żonie mówi z szacunkiem. Wie, jak musiała walczyć o to, by zostać mamą.
Jedyną szansą było zapłodnienie metodą in vitro. Staś i Tadeusz też przyszli na świat właśnie dzięki tej metodzie i tak samo będzie z ich braciszkiem, który dołączy do rodziny w czerwcu.
To będzie wielki dzień w życiu całej rodziny!
***