Jacek Wójcik z "Królowych życia" podpisał kontrakt na udział w programie, będąc "pod wpływem"?
Jacek Wójcik, którego cała Polska zna jako najbliższego przyjaciela "Królowej życia" Dagmary Kaźmierskiej, wcale nie chciał występować w show TTV. Dopiero niedawno wyszło na jaw, że na początku pojawiał się na planie... po kieliszku i zdarzało mu się podczas zdjęć pić dla dodania sobie animuszu!
Jacek - a właściwie Wiesław, bo tak ma naprawdę na imię przyjaciel Dagmary Kaźmierskiej - to jedna z najsympatyczniejszych postaci występujących w kontrowersyjnym show TTV. Jego znajomość z główną bohaterką "Królowych życia" rozpoczęła się wiele lat temu, a poznał ich ze sobą były mąż Dagmary...
"Jest moim kumplem. Pracował przy remoncie mojej dyskoteki (...). Ma wiele talentów, jest złotą rączką, często pomaga mi w codziennym życiu" - napisała o nim "Królowa" w swojej autobiografii.
Dagmara Kaźmierska nie kryje, że to ona namówiła twórcę i reżysera "Królowych życia" Piotra Wąsińskiego, by zaangażował Jacka do programu. Twierdzi, że chciała po prostu, żeby na planie i przed kamerą towarzyszyli jej ludzie, którzy naprawdę uczestniczą w jej życiu. Jacek Wójcik był jedną z takich osób. Niestety, wcale nie miał ochoty zostać gwiazdą telewizji.
Jacek ma 52 lata, mieszka w Kłodzku i jest artystą. Ukończył wrocławską Akademię Sztuk Pięknych i specjalizuje się w renowacji obiektów sakralnych. "Królowe życia", jak żartuje, wywróciły jego życie do góry nogami. Prywatnie Wójcik jest wielkim miłośnikiem psów, szybkich samochodów i pięknych kobiet, zapalonym podróżnikiem i... świetnym ojcem. Z synem ma znakomity kontakt, ale - choć często zamieszcza w mediach społecznościowych wspólne zdjęcia z Piotrkiem - nie chciałby, aby chłopak dołączył do obsady show TTV. On sam miał wiele wątpliwości, czy nadaje się do telewizji!
"Jacek na początku bardzo się stresował i nie chciał występować, więc wzięliśmy go, gdy był lekko wcięty. Potem, jak zobaczył, że się sprawdza, że to wychodzi, że jest nieźle, nie potrzebował już kielicha" - wspominał Piotr Wąsiński w wywiadzie zamieszczonym w książce Dagmary Kaźmierskiej "Prawdziwa historia Królowej Życia".
To, że Jacek Wójcik lubi sobie wypić, nie jest tajemnicą. Nigdy jednak nie był nałogowcem, choć balansował na granicy uzależnienia od alkoholu, ale w porę, co uratowało go od "popłynięcia", na prośbę Dagmary wszył sobie esperal.
"Nasza znajomość nie jest zbyt cukierkowa, raczej nie spijamy sobie z dzióbków. Ciągle się kłócimy... Jacek potrafi naprawdę dowalić" - mówi "Królowa" i dodaje, że Jacek bywa wobec niej bardzo złośliwy.
Niezwykła przyjaźń, która od lat łączy Kaźmierską i Wójcika, sprawia, że po prostu dobrze się na nich patrzy.
"Między Dagmarą a Jackiem jest dobry ping-pong, to jest bardzo zgrany duet" - twierdzi reżyser show.
Zobacz też:
Wariant Omikron w Polsce. Kobieta przebywa w izolatorium
Joanna Koroniewska-Dowbor z rodziną za granicą. Tam spędzą Boże Narodzenie!
Majdany w podróży w identycznych stylizacjach. "Zgubiliśmy dzidziusia"