Jacek Żakowski ostro popłynął? Internauci kpią z jego teorii o śmierci królowej
Jacek Żakowski na antenie radia TOK FM przedstawił bardzo kontrowersyjną teorię na temat śmierci królowej Elżbiety II. Internauci wyśmiali dziennikarza i jego pomysl.
Wydawało się, że tylko Viola Kołakowska i ludzie jej pokroju mogą podawać przedziwne rewelacje na temat śmierci królowej Elżbiety II. Tymczasem nawet w TokFM słuchacze mogli wysłuchać dość oryginalnej tezy na temat śmierci monarchini.
W piątkowy poranek gościem Jacka Żakowskiego na antenie radia TOK FM był profesor Norman Davies. Walijczyk i wielki miłośnik Polski opowiadał, że śmierć królowej Elżbiety II jest ogromnym ciosem dla wszystkich Brytyjczyków.
"Ogromny cios. Nie wyobrażam sobie jak możemy żyć bez niej, bo ona zawsze była" - mówił prof. Davies.
Dziennikarz Jacek Żakowski postanowił porozmawiać o konsekwencjach politycznych śmierci monarchini. Po pierwsze zauważył, że Irlandia Północna, Szkocja a nawwet Walia mogą chcieć odłączyć się od Korony. Na co profesor Davis stwierdził, ze nic nie jest jeszcze przesądzone.
Co bardzo zdziwiło słuchaczy, to teoria Żakowskiego, że Elżbieta II... czekała z odejściem na rezygnację Borisa Johnsona z funkcji premiera Wielkiej Brytanii.
"Królowa, jakby to delikatnie ująć, wyczekała ze swoim odejściem na rezygnację Borisa Johnsona oraz moment powołania nowego premiera i dopiero wtedy się zrelaksowała. Przepraszam, że tak metaforycznie opowiadam" - padły na antenie TOK FM słowa Jacka Żakowskiego.
Internauci wyśmiali teorię dziennikarza.